Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

MSZ Litwy zaskoczone reakcją strony polskiej ws. programu TV

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź autora programu
#

# dochodzi wypowiedź autora programu #

30.06. Wilno (PAP) - Ministerstwo Spraw ZagranicznychSpraw Zagranicznych Litwy jest zaskoczone reakcją strony polskiej na zapowiedź wyemitowania w czwartek w prywatnej telewizji litewskiej LNK programu o krwawym morderstwie sprzed 13 lat, popełnionym przez Polaka z Wileńszczyzny.

"To, co się wydarzyło w 1998 roku w Draucziai, jest wielką tragedią. Jednak w świetle dzisiejszych wydarzeń, reakcja oficjalnych polskich urzędników zaskakuje i wygląda na naciąganą" - powiedziała w czwartek agencji BNS Renata Lazdin, rzeczniczka prasowa ministra spraw zagranicznych Litwy Audroniusa Ażubalisa.

Zaapelowała, by "bardziej wczuć się w ducha demokracji i nie kwestionować prawa mediów do mówienia tego, co wydaje im się aktualne, i robienia tego wówczas, gdy im to się wydaje słuszne".

"Apelujemy też do mediów o unikanie subiektywnych ocen i uogólnień, które w tym drażliwym czasie mogą stać się pretekstem do oskarżeń Litwy o podżeganie do niezgody narodowej" - dodała.

Od kilku dni na Litwie jest zapowiadany program z cyklu audycji pt. "Wydarzenia, które wstrząsnęły Litwą". Przypomni on dramat, jaki rozegrał się we wsi Draucziai w rejonie święciańskim na Wileńszczyźnie w 1998 roku. Wówczas 58-letni Leonard Zawistonowicz, Polak mieszkający na Litwie, zastrzelił ośmiu mieszkańców wsi, którzy byli Litwinami. Biegli orzekli, że Zawistonowicz był niepoczytalny. W litewskich mediach program zapowiadany był hasłem: "A gdyby tak Litwin wystrzelał całą polską wieś?". W zapowiedziach sugeruje się, że Zawistonowicz dokonał morderstwa na tle narodowościowym.

Sam autor programu telewizyjnego o tych wydarzeniach Egidujus Knispelis oświadczył, że morderstwo nie miało podłoża politycznego.

"Dokonał tego chory, niepoczytalny człowiek. Zachowanie tego człowieka nie było planowaną akcją demonstrującą nienawiść narodową. Polacy powinni cieszyć się, że powstał taki program, a nie obrażać się" - cytuje w czwartek Knispelisa agencja BNS.

"Jesteśmy mocno zaniepokojeni tą publikacją i zapowiedzią programu. Jest to bardzo dziwaczny i daleki od przyjaźni krok w dniu, w którym minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski będzie w Wilnie" - powiedział w środę PAP rzecznik MSZ Marcin Bosacki.

Knispelis twierdzi, że nie wiedział o tym, że emisja programu zbiegnie się z wizytą w Wilnie szefa polskiego MSZ.

"O tej wizycie słyszę po raz pierwszy. Absurdem jest twierdzenie, że wszystko to było planowane zawczasu" - mówi.

Zaznacza, że celem tego programu nie jest pokazywanie jakichkolwiek niesnasek narodowych, gdyż rządowa komisja już ustaliła, że przestępstwa dokonała osoba o chorej psychice.

"To, co on zrobił jest skutkiem choroby, a nie aktem terrorystycznym. Jeżeli Polacy chcą, mogą to powiedzieć swemu ministrowi, jeżeli im na tym zależy. Sądzę jednak, że zależy im na innych rzeczach" - oświadczył.

Szef MSZ Polski udaje się do Wilna w czwartek po południu. Weźmie udział w kolacji dyplomatów uczestniczących w dwudniowej konferencji Wspólnoty Demokracji.

Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)

aki/ ksaj/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)