Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

MSZ: Medal Wolności dla Karskiego najprawdopodobniej w Łodzi, ale po 2014r.

0
Podziel się:

Medal Wolności dla Jana Karskiego trafi najprawdopodobniej do Muzeum Miasta
Łodzi, ale po 2014 r. - informuje Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Apelowała o to bratanica
bohaterskiego kuriera, która zwróciła się w tej sprawie do prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Medal Wolności dla Jana Karskiego trafi najprawdopodobniej do Muzeum Miasta Łodzi, ale po 2014 r. - informuje Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Apelowała o to bratanica bohaterskiego kuriera, która zwróciła się w tej sprawie do prezydenta Bronisława Komorowskiego.

"Intencją Ministerstwa Spraw Zagranicznych jest wykorzystanie medalu do szerokiej promocji postaci oraz wartości reprezentowanych przez Jana Karskiego. Okres do 2014 r., kiedy to przypada 100. rocznica urodzin Jana Karskiego, będzie najbardziej intensywnym pod względem ilości wydarzeń sprzyjających takiej promocji" - wyjaśnia biuro prasowe resortu w przesłanym PAP w piątek komunikacie. Po 2014 r. Medal Wolności najprawdopodobniej trafi do Muzeum Miasta Łodzi.

Odznaczenie ma być pokazane m.in. na wystawie poświęconej postaci Karskiego zaplanowanej na styczeń 2013 r., która odbędzie się w foyer gmachu ONZ w Nowym Jorku. Ekspozycję przygotuje organizacja The Jan Karski US Centennial Campaign, która, jak informuje ministerstwo, "w zdecydowany sposób przyczyniła się do przyznania Medalu Wolności Janowi Karskiemu".

Medal Wolności to najwyższe cywilne odznaczenie państwowe w USA. Karski został nim uhonorowany pośmiertnie 29 maja 2012 r. Medal w imieniu emisariusza polskiego podziemia, który w czasie II wojny światowej bezskutecznie alarmował Zachód o zagładzie Żydów, odebrał b. minister spraw zagranicznych Adam Daniel Rotfeld.

Odznaczenie trafiło potem do depozytu MSZ. Na przechowywanie i decydowanie o losach Medalu Wolności przez resort nie zgadzała się bratanica emisariusza Wiesława Kozielewska-Trzaska, która zwróciła się w tej sprawie do prezydenta Bronisława Komorowskiego. Następnie Kancelaria Prezydenta poprosiła ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o zajęcie stanowiska w związku z niezawiadomieniem rodziny Karskiego o przyznaniu mu pośmiertnie medalu.

Bratanica Karskiego Wiesława Kozielewska-Trzaska chciała, aby Medal Wolności trafił do Gabinetu Jana Karskiego w Muzeum Miasta Łodzi, bo tam znajdują się, przekazane osobiście przez kuriera, inne odznaczenia i pamiątki po nim, m.in. Order Orła Białego i Medal Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Sam odznaczony w swoim testamencie wyraził wolę, aby pamiątki po nim trafiły do Łodzi, gdzie Karski urodził się 24 lipca 1914 r.

Zainteresowane stałą ekspozycją Medalu Wolności dla Karskiego były także m.in. Muzeum II Wojny Światowej i Muzeum Historii Polski.

Jan Karski (właśc. Kozielewski) dwukrotnie przedostał się do getta warszawskiego, a potem, w przebraniu strażnika, do hitlerowskiego obozu przejściowego w Izbicy. Jako kurier polskiego państwa podziemnego przekazał na Zachód pierwsze relacje naocznego świadka Holokaustu.

W Anglii Karski spotkał się m.in. z ministrem spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Anthonym Edenem. Po przybyciu do USA rozmawiał z prezydentem Franklinem D. Rooseveltem, którego prosił o pomoc dla Żydów. Prezydent dał mu jednak do zrozumienia, że priorytetem aliantów jest zwycięstwo nad Trzecią Rzeszą, a nie ratowanie Żydów.

Karski zmarł 13 lipca 2000 r. w Waszyngtonie.

Na uroczystości wręczenia medalu w Białym Domu, wspominając Karskiego, prezydent Barack Obama popełnił gafę, używając określenia "polski obóz śmierci". Powiedział, że jako kurier polskiego podziemia "Jan Karski został przeszmuglowany do getta warszawskiego i do polskiego obozu śmierci". Chodziło o hitlerowski obóz przejściowy w Izbicy.

Wraz z Karskim Prezydenckim Medalem Wolności Obama uhonorował także 12 innych osób, w tym byłą sekretarz stanu Madeleine Albright, prezydenta Izraela Szimona Peresa oraz słynnego piosenkarza Boba Dylana.(PAP)

mce/ ls/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)