Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

MZ o Centrum Kliniczno-Dydaktycznym w Łodzi: chcemy zakończyć inwestycję

0
Podziel się:

Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że chce dokończyć prowadzoną od 38 lat
inwestycję - Centrum Kliniczno-Dydaktyczne UM w Łodzi. Aby uruchomić placówkę, według rektora
uczelni, brakuje 50 mln zł na wyposażenie. Premier chce wyjaśnić, kto odpowiada za tak długą
budowę.

Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że chce dokończyć prowadzoną od 38 lat inwestycję - Centrum Kliniczno-Dydaktyczne UM w Łodzi. Aby uruchomić placówkę, według rektora uczelni, brakuje 50 mln zł na wyposażenie. Premier chce wyjaśnić, kto odpowiada za tak długą budowę.

W piątek ustalono, że rektor uczelni prof. Paweł Górski dostarczy wykaz sprzętu koniecznego do rozpoczęcia działalności przez nową placówkę - powiedział dziennikarzom wiceminister zdrowia Cezary Rzemek. "Zweryfikujemy listę z ekspertami i wówczas zdecydujemy o dalszych krokach" - dodał.

"Najważniejsze jest, aby uruchomić Centrum, aby mogło służyć pacjentom. Chcemy sprawnie zakończyć inwestycję" - mówił Rzemek. Według niego pieniądze mają pochodzić z budżetu, ale także od uczelni i z innych źródeł.

Górski ocenił piątkowe spotkanie jako bardzo owocne, a uzgodnienia jako - perspektywiczne i zadowalające. "Obecnie zawieszamy inne inwestycje i wszystkie siły i środki przesuwamy na zakończenie inwestycji, która jest tak ważna dla naszego regionu" - zapowiedział. Jego zdaniem placówka powinna zostać uruchomiona nie później niż do końca II kwartału tego roku.

"Szacunkowy koszt sprzętu potrzebnego do uruchomienia placówki to ok. 50 mln zł" - zaznaczył.

Jak mówił, to bardzo dobry szpital, którego stan techniczny jest doskonały, z wyposażeniem na światowym poziomie. Dodał, że choć budynek powstawał na szkielecie z lat 70., to wewnątrz został kompletnie zmieniony, np. pierwotnie zaprojektowano kilka wind, a obecnie jest ich 18.

W sprawie dokończenia inwestycji rektor zwrócił się też do premiera. Donald Tusk pytany w piątek przez dziennikarzy w Sejmie o list od władz uczelni, poinformował, że zbiera informacje w tej sprawie.

"Ja oczywiście nie mogę podejmować decyzji o 50 mln zł tak a vista" - podkreślił. Zapowiedział, że zamierza omówić to m.in. z miejscowymi władzami, z panią prezydent Łodzi, z marszałkiem województwa oraz z ministrem zdrowia Bartoszem Arłukowiczem, którego poprosił o szczegółowe informacje.

Dodał, że chce wyjaśnić, "kto jest odpowiedzialny za to, że tak długo budowano ten szpital i za tak gigantyczne środki, a nadal nie jest dokończony" oraz czy potrzebne są dodatkowe centralne pieniądze. "Jest wiele miejsc w Polsce, które są budowane w taki sposób, który oznaczałby wydawanie każdej ilości pieniędzy w nieskończoność" - ocenił.

Podkreślił, że przekazanie pieniędzy do Centrum w Łodzi oznacza "przesunięcie pieniędzy z innego szpitala, który czeka na te pieniądze, a być może jest lepiej zarządzany jako organizm".

Budowę Centrum Kliniczno-Dydaktycznego Uniwersytetu Medycznego przy ul. Czechosłowackiej w Łodzi rozpoczęto w 1975 roku. 17-piętrowy budynek CKD miał pomieścić kilkanaście klinik z prawie 1500 łóżkami. Z początkiem lat 80. ub. wieku inwestycja zaczęła wyhamowywać, bo priorytetem stała się budowa innego szpitala w Łodzi - Centrum Zdrowia Matki Polki. Budowa CKD stanęła na wiele lat.

Pod koniec lat 90. ub. wieku rząd zadecydował, aby inwestycję dokończyć. Znalazły się pieniądze, prace ruszyły, ale upadł wykonawca. W 2004 roku zapadła decyzja, że szpital zajmie osiem, a nie 17 pięter. Mimo to, termin zakończenia inwestycji wielokrotnie przesuwano. Ostatecznie budowę CKD zakończono w 2013 roku.

Rok wcześniej oddano do użytku Centrum Dydaktyczne - część, w której kształcą się studenci. Znajduje się w nim m.in. aula na tysiąc osób, sale komputerowe, seminaryjne, wykładowe oraz sale z fantomami i sprzętem stomatologicznym. Jednocześnie w CD może przebywać ok. 3 tys. studentów. (PAP)

bpi/ sewa/ jaw/ abr/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)