Nieuprawnione i krzywdzące jest łączenie informacji o domniemanych nieprawidłowościach przy przetargach w Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia (CSIOZ) z osobą ministra zdrowia - oświadczył w poniedziałek rzecznik resortu zdrowia Jakub Gołąb.
"Puls Biznesu" napisał w poniedziałek, że z jego ustaleń wynika, iż z 21 przetargów przeprowadzonych przez CSIOZ w 2007 i 2008 r. aż 15 miało z góry znanego faworyta.
CIOSZ to specjalna jednostka Ministerstwa Zdrowia, która przygotowuje wdrożenie centralnej platformy wraz z rejestrem usług medycznych RUM. Według "PB" centrum miało stawiać wyjątkowo restrykcyjne warunki, w efekcie czego tylko jedna oferta zazwyczaj spełniała kryteria w tzw. nieograniczonych przetargach na kontrakty warte ponad 17 mln zł.
Gołąb poinformował, że minister zdrowia Ewa Kopacz zobowiązała dyrektora CSIOZ, Leszka Sikorskiego do złożenia wyjaśnień. Ma to nastąpić we wtorek.
Jak zaznaczył rzecznik, od sierpnia trwa kontrola prowadzona przez MZ dotycząca zamówień publicznych realizowanych przez CSIOZ. Ponadto na wniosek ministra zdrowia we wrześniu Urząd Zamówień Publicznych rozpoczął kontrolę zamówień, realizowanych przez Centrum. Poprzednia kontrola resortu zdrowia w CSIOZ dotycząca zamówień publicznych odbyła się w lipcu i sierpniu 2007 r. (PAP)
pro/ wkr/