Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nadal duży zrzut wody z włocławskiej zapory

0
Podziel się:

Zapora we Włocławku od 24 godzin zrzuca około 5,5 tys. metrów sześciennych
wody na sekundę. Poziom wody w Wiśle poniżej tamy jednak systematycznie, choć powoli obniża się.

Zapora we Włocławku od 24 godzin zrzuca około 5,5 tys. metrów sześciennych wody na sekundę. Poziom wody w Wiśle poniżej tamy jednak systematycznie, choć powoli obniża się.

Zrzut wody z zapory we Włocławku znacząco zwiększono we wtorek po południu. Przyczyną był dopływ wód, które wcześniej wylały się przez przerwane wały koło Płocka.

W samym Włocławku poziom Wisły natychmiast się podniósł i woda powróciła na nadbrzeżne uliczki peryferyjnej dzielnicy Zawiśle. Służby kryzysowe zapewniają jednak, że sytuacja jest stale monitorowana i nie ma obawy niekontrolowanego przyboru wód rzeki.

"Nie powinniśmy obawiać się dalszego wzrostu poziomu Wisły, ale musimy liczyć się z jej powolnym opadaniem. Niestety, dłużej utrzymująca się woda spowoduje dużo zniszczeń" - poinformował w środę prezydent Torunia Michał Zaleski.

Stan wody w Wiśle w Toruniu wynosił w środę 810 cm i systematycznie maleje. Nadal pod wodą znajduje się Bulwar Filadelfijski, oddzielający Stare Miasto od rzeki.

"Wciąż trwa ewakuacja, ponieważ niektórzy mieszkańcy nie spodziewali się tak długotrwałego utrzymywania się wysokiego stanu wody i dopiero teraz podjęli decyzję o opuszczeniu swoich siedlisk. Są to jednak tylko pojedyncze przypadki" - dodał prezydent Torunia.

Od poniedziałku wydawana jest na terenie miasta chloramina, której potrzebować będą do dezynfekcji gruntu właściciele ponad 3 tys. ogródków działkowych na terenie Torunia.

"Sanepid bada również wodę z toruńskich ujęć. Wielu mieszkańców zgłasza się do nas indywidualnie celem przebadania wody. Wodę pitną działkowcy powinni dowozić z wodociągów, a nie korzystać z prywatnych studni" - podkreśliła Hanna Wolska z Państwowej Inspekcji Sanitarnej w Toruniu.

Chociaż poziom wody na Wiśle koło Bydgoszczy nadal przekracza o ponad metr stan alarmowy, to także tutaj woda stale opada. Nad utrzymaniem wałów w dzielnicach Fordonie i Łęgnowo na zmiany czuwa m.in. stu strażaków zawodowych i ochotników, 95 skazanych z Zakładu Karnego w Fordonie i Aresztu Śledczego w Bydgoszczy oraz zorganizowane grupy kibiców Zawiszy, harcerzy ZHP, junaków OHP oraz mieszkańców osiedla Łęgnowo - Wieś, którzy do ratowania wałów użyczyli również prywatnych ciągników.

Od 23 maja bydgoski Urząd Miasta wydał służbom oraz mieszkańcom pracującym przy akcji zabezpieczania terenów zagrożonych powodzią aż 92 tysiące worków służących do napełnienia piaskiem. W środę zamówiono kolejne 38 tys. worków. Podczas prowadzenia akcji przeciwpowodziowej do tej pory użyto ponad 3 tys. ton piasku, czyli 250 kursów wywrotek o ładowności 13 ton.

Wały powodziowe są także stale sprawdzane na terenie gmin leżących nad rzeką poniżej Bydgoszczy. W ciągu ostatniej doby odnotowano kilka przesiąknięć wałów, ale we wszystkich przypadkach udało się szybko je uszczelnić i zapobiec przerwaniu budowli ochronnych. (PAP)

olz/ itm/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)