Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Nadchodzi załamanie pogody: odwołano rejsy do Szwecji

0
Podziel się:

O silnym wietrze, który w nocy z czwartku na piątek może na Wybrzeżu osiągać
w porywach nawet 135 km/h, informuje Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. Najbardziej zagrożone
są woj. pomorskie i zachodniopomorskie. Odwołano promy kursujące z Polski do Szwecji.

O silnym wietrze, który w nocy z czwartku na piątek może na Wybrzeżu osiągać w porywach nawet 135 km/h, informuje Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. Najbardziej zagrożone są woj. pomorskie i zachodniopomorskie. Odwołano promy kursujące z Polski do Szwecji.

W wydanym w czwartek komunikacie rzecznik prasowy MAC Artur Koziołek poinformował, że z prognoz przekazanych przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wynika, że w ciągu najbliższych dwóch dni należy spodziewać się silnego wiatru oraz marznących opadów. Według MAC załamanie pogody "może wiązać się z utrudnieniami komunikacyjnymi oraz możliwymi uszkodzeniami napowietrznych linii energetycznych, budynków i infrastruktury".

Najtrudniejsza sytuacja może mieć miejsce na północy kraju. W czwartek po południu na Wybrzeżu porywy wiatru mogą osiągnąć do 120 km/h, a w nocy z czwartku na piątek 135 km/h. Resort informuje, że skutki załamania pogody mogą być najbardziej odczuwalne w woj. pomorskim i zachodniopomorskim, a w drugiej kolejności - w woj. lubuskim, wielkopolskim, kujawsko-pomorskim, warmińsko-mazurskim, podlaskim oraz łódzkim.

Przez złe warunki atmosferyczne w czwartek ze Świnoujścia (Zachodniopomorskie) nie wypłyną promy do szwedzkiego Ystad i Trelleborga. W świnoujskim porcie zostanie Galileusz, który miał wypłynąć do Trelleborga i Jan Śniadecki - ze Świnoujścia do Ystad - poinformował na swoich stronach internetowych polski operator promowy Unity Line.

Także przedsiębiorstwo armatorskie Polferries odwołało połączenia ze Świnoujścia do Ystad. Anulowano kursy promami Wawel i Baltivia. Planowane na czwartek i jeden z piątkowych rejsów odwołała też firma Stena Line obsługująca rejsy na linii Gdynia-Karlskrona.

Przygotowania związane ze spodziewanym pogorszeniem pogody trwają od czwartku rano w pomorskich portach - poinformował dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni Andrzej Królikowski. Zarządcy portów informują właścicieli jednostek pływających o konieczności ich zabezpieczenia - odpowiedniego zacumowania w portach lub ustawienia w pewnej odległości od brzegu tak, by uniknąć zniszczeń wywołanych obijaniem się burt statków o nabrzeże.

Pomorska straż pożarna nie zwiększy w czwartek i piątek obsad w poszczególnych komendach. "Jednak, zgodnie z naszymi regułami, strażacy, którzy mają w te dni wolne, zostali poinformowani, by nie wybierali się w dalsze podróże: w razie potrzeby mogą zostać wezwani do pomocy" - powiedział PAP rzecznik pomorskiej straży pożarnej Tadeusz Konkol.

O szczególną ostrożność apelują do kierowców drogowcy. "Prosimy o rozważenie zaplanowania podróży w innym terminie, a także rezygnacji z podróży samochodami prywatnymi na rzecz środków komunikacji zbiorowej" - napisał w czwartek w specjalnym komunikacie Piotr Michalski rzecznik prasowy gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Michalski poinformował, że - w związku z mającym nadejść załamaniem pogody Dyrekcja zaplanowała dodatkowe patrole-objazdy dróg krajowych. Podwojono też obsadę Punktu Informacji Drogowej, który zbiera i przesyła dane o aktualnej sytuacji na drogach krajowych w województwie pomorskim.

Biuro prasowe gdańskiego magistratu poinformowało w czwartek rano, że odwołuje zaplanowane na popołudnie uruchomienie światełek na 25-metrowej choince stojącej na Długim Targu. Nie odbędzie się też uroczystość otwarcia Jarmarku Bożonarodzeniowego na Targu Węglowym.

W Elblągu (Warmińsko-Pomorskie) zmobilizowano 11 drużyn obrony cywilnej. W związku z możliwym wystąpieniem cofki - czyli wpychaniem przez silny wiatr wód z Zalewu Wiślanego do rzeki Elbląg i dalej do Jeziora Drużno - przygotowano worki na piach. Cofka często powoduje w Elblągu i okolicach podtopienia pól; bywa, że woda zalewa piwnice w Elblągu i gospodarstwa rolne np. na Wyspie Nowakowskiej. Wójt gminy i pracownicy odpowiedzialni za zarządzanie kryzysowe w czwartek od rana objeżdżają wały przeciwpowodziowe i spotykają się z mieszkańcami potencjalnie zagrożonych gospodarstw.

Do szkół i przedszkoli w mieście zostały rozwiezione ulotki informujące, jak się należy zachować w przypadku silnego wiatru. "Chcemy, by dzieci przekazały ulotki rodzicom" - powiedział Łukasz Mierzejewski z biura prasowego elbląskiego ratusza.

W czwartek mieszkańców przed nadchodzącym bardzo silnym wiatrem ostrzegły władze Białegostoku. Szef Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego Marian Maciejewski powiedział, że prognozowany jest wiatr w porywach do 120 km/h, a takiego w Białymstoku dotąd nie odnotowano.

Taka sytuacja w regionie ma utrzymać się od godz. 20 w czwartek do 12 w sobotę. Maciejewski zaapelował do mieszkańców, by w tym czasie jak najmniej wychodzili z domów, a także by nie wyjeżdżali samochodami, jeśli mogą z tego zrezygnować, bo mogą być korki, a to utrudni także działania służbom, np. straży pożarnej. Zwrócił też uwagę, by te instytucje, które wymagają stałej dostawy prądu, sprawdziły agregaty prądotwórcze, czy są gotowe do użycia w razie awarii energetycznych.

W woj. lubuskim wiatr może osiągać w porywach prędkość do 110 km/h. Służby energetyczne są przygotowane do interwencji w razie ewentualnych awarii, w gotowości jest także państwowa i ochotnicza Straż Pożarna.

Służby przypominają, aby podczas najsilniejszych wiatrów nie pozostawiać pojazdów pod drzewami, w miarę możliwości unikać podróżowania czy też spacerów. Należy także usunąć z balkonów czy parapetów przedmioty, które mogą zostać porwane przez wiatr i np. zranić kogoś w głowę.(PAP)

aks/ res/ bls/ jwo/ rof/ mmd/ abr/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)