Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nałęcz ma nadzieję, że uwolnienie Łucenki to zapowiedź kolejnych

0
Podziel się:

Doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego prof. Tomasz Nałęcz ma
nadzieję, że decyzja o uwolnieniu b. szefa MSW Ukrainy Jurija Łucenki to zapowiedź kolejnych
pozytywnych wydarzeń przed jesiennym szczytem Partnerstwa Wschodniego w Wilnie.

Doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego prof. Tomasz Nałęcz ma nadzieję, że decyzja o uwolnieniu b. szefa MSW Ukrainy Jurija Łucenki to zapowiedź kolejnych pozytywnych wydarzeń przed jesiennym szczytem Partnerstwa Wschodniego w Wilnie.

W niedzielę rzeczniczka prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza poinformowała PAP, że prezydent ułaskawił skazanego na cztery lata więzienia Łucenkę.

"Miejmy nadzieję, że to jest zapowiedź kolejnych wydarzeń, które mogą nastąpić, żeby wileński szczyt Partnerstwa Wschodniego mógł być udany i żeby droga Ukrainy do Europy była drogą możliwą do przejścia" - powiedział Nałęcz w niedzielę dziennikarzom.

"To jest dobre wydarzenie, dobra decyzja, dobra informacja. Chciałoby się, żeby takich informacji było więcej" - zaznaczył. "Cieszę się, że tę przeszkodę mamy już za sobą. To przecież była przeszkoda, która kładła się poważnym cieniem na drodze Ukrainy do Europy" - dodał Nałęcz.

Sprawa Łucenki i odbywającej karę siedmiu lat więzienia byłej premier Julii Tymoszenko jest przeszkodą dla podpisania umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą a UE, co ma nastąpić w listopadzie w Wilnie. Na rozwiązanie problemów więzionych opozycjonistów, takich jak Łucenko i Tymoszenko, Bruksela dała Kijowowi czas do maja.

Sprawa Łucenki była wielokrotnie podnoszona podczas spotkań prezydenta Bronisława Komorowskiego z prezydentem Janukowyczem.

Z apelem o ułaskawienie Łucenki występował też niedawno były prezydent Aleksander Kwaśniewski z byłym przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Patem Coksem. Z ramienia PE obserwują oni od ubiegłego roku postępowania sądowe wobec Łucenki i Tymoszenko.

Łucenko, bohater pomarańczowej rewolucji 2004 r. i zagorzały krytyk prezydenta Janukowycza, został skazany za sprzeniewierzenie pieniędzy państwowych w czasach, gdy kierował MSW. Przyznał m.in. swemu kierowcy dodatek emerytalny o równowartości 16 tys. złotych.

Opozycjonista uważa, że jego wyrok zapadł z przyczyn politycznych. Stanowisko to podziela Unia Europejska.

Janukowycz jeszcze w marcu mówił, że rozważy ułaskawienie byłego ministra, gdy wyczerpie już on wszystkie możliwości prawne zmiany wyroku. Łucenko odpowiadał wówczas, że sam o ułaskawienie nie poprosi, gdyż nie jest przestępcą, a więźniem politycznym.(PAP)

ago/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)