Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Napieralski: wygrywają konkrety i pozytywna wizja Polski

0
Podziel się:

W kampanii wygrywają konkrety i pozytywna wizja Polski - mówił w poniedziałek
w Krakowie szef SLD i kandydat tej partii na prezydenta Grzegorz Napieralski, nawiązując do
niedzielnej debaty czterech kandydatów na prezydenta.

W kampanii wygrywają konkrety i pozytywna wizja Polski - mówił w poniedziałek w Krakowie szef SLD i kandydat tej partii na prezydenta Grzegorz Napieralski, nawiązując do niedzielnej debaty czterech kandydatów na prezydenta.

Napieralski spotkał się z dziennikarzami na krakowskim Rynku Głównym. Wielu przypadkowych przechodniów gratulowało mu występu w niedzielnej debacie w TVP.

"Cieszę się bardzo, że - i tak czuję - wygrywają konkrety, że wygrywa pozytywna wizja Polski. Wygrywa polityka bez konfliktów, bez sporów. To jest uhonorowanie mojej pracy i pracy moich przyjaciół. Pokazanie wszystkim, że warto w przyszłość spoglądać z wielką odwagą" - powiedział dziennikarzom Napieralski.

Kandydat SLD przekonywał, że wybranie go na prezydenta byłoby zakończeniem "konfliktów i stabilizacją kraju". "Wierzę głęboko, że moja kandydatura spowoduje uspokojenie sceny politycznej, ale przede wszystkim pozytywne zmiany, które razem przeprowadzimy" - powiedział Napieralski.

Mówił też o alternatywie: "nie dwóch prawicowych polityków, ale lewica - prawica".

"Pamiętajmy, że czwartą RP możemy tylko my - Lewica - powstrzymać, dlatego że IV RP budowały PiS i PO. My byliśmy przeciw. My zamiast CBA chcieliśmy budować przedszkola, zamiast rozmawiać o IPN - rozmawiać o gospodarce i standardach europejskich, takich jak chociażby in vitro" - przekonywał Napieralski.

Szef SLD - pytany, czy dojdzie do debaty kandydatów w programie Tomasza Lisa - powiedział, że docierały do niego różne informacje, ale nie zna konkretów. "Jestem gotowy do każdej debaty, do każdej rozmowy" - zapewnił. "Jeżeli będą kolejne debaty i kolejne zaproszenia, zrobię wszystko, aby się na te debaty dostać i na takich spotkaniach być" - zapowiedział.

TVP poinformowała ostatecznie w poniedziałek, że program Tomasza Lisa, do którego zaproszeni byli kandydaci na prezydenta: Bronisław Komorowski, Jarosław Kaczyński i Grzegorz Napieralski, nie ukaże się. TVP wyjaśnia, że "zawiesiła" program, ponieważ nie przewiduje już w tym tygodniu debat wyborczych.

Napieralski dziękował za niedzielną debatę w TVP - w której obok szefa SLD udział wzięli także kandydaci PO, PiS i PSL w wyborach prezydenckich - i jak ocenił, dobrze się stało, że uczestniczył w niej także Komorowski. Przed tą debatą kandydat PO wielokrotnie zapowiadał, że się na nią nie stawi, ale ostatecznie pojawił się.

Pytany o przyszłość mediów publicznych w związku z zapowiadanym przez Komorowskiego - który pełni obecnie jako marszałek Sejmu obowiązki głowy państwa - sprawozdania KRRiT, Napieralski powiedział, że twórcy przygotowali dobry projekt ustawy o mediach publicznych i powinien on trafić pod obrady Sejmu.

"Jeżeli Bronisław Komorowski chce dotrzymać słowa, bardzo proszę, aby wprowadził pod obrady Sejmu właśnie tę ustawę. I usiądźmy wszyscy razem, bez podziałów politycznych, i zbudujmy prawdziwe media publiczne, takie jakie są w innych krajach europejskich. Odsuńmy je od polityki, bo polityka ma być daleko od mediów publicznych. I ta ustawa przygotowana przez twórców daje wielką szansę, żeby tak było" - uważa Napieralski.

Według szefa SLD, jeśli prawdziwe okazałyby się zapowiedzi, że dojdzie jedynie do tzw. małej nowelizacji ustawy o mediach publicznych, to będą to "tylko ruchy kadrowe, nic poza tym".

Napieralski powtórzył, że Polska powinna wycofać swoje wojska z Afganistanu. Dodał, że kiedy pod koniec zeszłego roku Rada Krajowa SLD przyjęła specjalną uchwałę w tej sprawie, "był przeprowadzony frontalny atak polityków PO na SLD". "Bardzo nas to bolało, dlatego że nasze intencje były szczere, bo nie było jeszcze kampanii wyborczej" - mówił kandydat SLD.

Dodał, że "jest mu po ludzku przykro, że dopiero kampania wyborcza, ta wielka tragedia, która miała miejsce w Afganistanie zmusiła polityków do myślenia". "Nie chciałbym, żeby to kampania wyborcza była elementem zmuszającym nas do wycofania wojsk z Afganistanu. My musimy tę misję zakończyć, bo to nie nasza wojna" - podkreślił Napieralski.

Po południu w Oświęcimiu kandydat SLD w związku z 70. rocznicę deportacji pierwszych polskich więźniów do obozu zagłady Auschwitz złoży kwiaty na terenie byłego obozu. W Oświęcimiu Napieralski spotka się także ze związkowcami z zakładów chemicznych, zaś we wtorek o g. 5.30 w Krakowie pod bramą główną huty ArcelorMittal będzie wręczał swoje ulotki wyborcze i jabłka robotnikom wychodzącym z nocnej zmiany. (PAP)

wos/ mok/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)