W Brukseli odbywa się w poniedziałek pierwsze od konfliktu gruzińskiego w sierpniu ubiegłego roku nieformalne posiedzenie Rady NATO-Rosja na szczeblu ambasadorów.
"To posiedzenie nieformalne, a więc nie ma porządku obrad i nie zostaną podjęte żadne decyzji" - powiedziały PAP źródła w NATO w poniedziałek.
Jak dodały źródła, spotkanie, które rozpoczęło się o godz. 11, jest konsekwencją grudniowej decyzji szefów dyplomacji krajów Sojuszu. Zgodzili się oni wówczas na "warunkowe i stopniowe" wznowienie relacji z Rosją, zamrożonych od czasu konfliktu w Gruzji latem ubiegłego roku.
Zgodnie z decyzją ministrów, "nieformalne kontakty" na wysokim szczeblu wznowił najpierw sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer, który spotkał się z rosyjskim ambasadorem Dmitrijem Rogozinem 12 grudnia.
Wznowienie kontaktów ma służyć przedyskutowaniu wszystkich kwestii, także spornych, między NATO a Rosją, w perspektywie ewentualnego wznowienia stosunków formalnych, na co będzie potrzebna zgoda ministrów spraw zagranicznych Sojuszu.
Na grudniowym spotkaniu ministrów NATO Jaap de Hoop Scheffer zaznaczył, że wznowienie kontaktów z Rosją nie oznacza zmiany zdania w sprawie konfliktu rosyjsko-gruzińskiego; NATO uznało, że Rosja zastosowała w nim "nieproporcjonalne" siły. Sojusz nie akceptuje też rosyjskich gróźb dotyczących rozmieszczenia rakiet w pobliżu jego granic.
Inga Czerny (PAP)
icz/ kot/ ro/