Nepalscy maoiści zdecydowali we wtorek, że nie wejdą do nowego rządu w proteście przeciwko poniedziałkowej decyzji zgromadzenia konstytucyjnego, które odrzuciło ich kandydata na stanowisko prezydenta kraju.
Poinformował o tym przywódca maoistów Prachanda (Pushpa Kamal Dahal) po spotkaniu z przywódcami pozostałych partii politycznych.
Maoiści są największą partią w zgromadzeniu i oczekiwano, że Prachanda zostanie szefem rządu.
W poniedziałek dzięki porozumieniu Kongresu Nepalskiego, Komunistycznej Partii Nepalu (zjednoczonej marksistowsko- leninowskiej) oraz Forum Praw Człowieka Madhesi zgromadzenie konstytucyjne Nepalu wybrało na pierwszego prezydenta himalajskiego państwa Ramę Barana Yadavę.
W maju tego roku Nepal proklamowano republiką, co zakończyło 240- letnią hinduistyczną monarchię. Było to możliwe dzięki rozejmowi, jaki w 2006 roku główne partie polityczne zawarły z maoistowskimi rebeliantami od lat walczącymi o zniesienie monarchii.
W czerwcu zdetronizowany król Gyanendra opuścił królewski pałac w Katmandu, gdzie teraz powstanie muzeum. (PAP)