Dwudziestu trzech Tybetańczyków, skazanych przez władze Nepalu na 90 dni więzienia za protestowanie przeciwko chińskim rządom w Tybecie, rozpoczęło w środę strajk głodowy, żądając natychmiastowego zwolnienia - poinformowały źródła policyjne w Katmandu.
Policja została postawiona w stan gotowości na wypadek, gdyby stan zdrowia głodujących pogorszył się i trzeba było ich zawieźć do szpitala - powiedział szef policji w stolicy Nepalu, Ganesh Chettri.
Tybetańczycy zostali aresztowani 10 i 14 marca za złamanie rządowego zakazu udziału w antychińskich protestach. Niektórzy z nich usiłowali wedrzeć się do chińskiego wydziału wizowego w Katmandu.
Nepal, który otrzymuje od Chin znaczną pomoc na rozwój, oficjalnie uznaje Tybet za niezbywalną część Chin.
Tybet został zajęty przez wojska Mao Zedonga w latach 1950-51. 10 marca 1959 roku wybuchło powstanie antychińskie, które zostało krwawo stłumione, a dalajlama wraz z 80 tys. tybetańskich uchodźców wyemigrował do Indii. Od tego czasu mieszka w Dharamśali, na północy Indii, gdzie ma swą siedzibę także tybetański rząd na uchodźstwie.
W Nepalu żyje około 20 tys. oficjalnie uznanych uchodźców tybetańskich i tysiące nielegalnych tybetańskich imigrantów. (PAP)
mw/ ap/
5868782 arch.