Pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia trafią do polskich szpitali *po renegocjacjach umów*. Są to środki z ubiegłorocznej rezerwy i niewykonanych kontraktów.
Jak mówi minister zdrowia Ewa Kopacz, zadłużenie wszystkich polskich szpitali wynosi obecnie 10 mld zł. - _ To jest niepokojące, to jest jedna piąta pieniędzy chodzących w systemie ochrony zdrowia _ - podkreśla i dodaje, że do spiralnego zadłużania się wielu szpitali przyczyniła się obowiązująca od początku roku ustawa o czasie pracy lekarzy, na bazie której lekarze wywalczyli podwyżki.
- _ Mamy do dyspozycji pieniądze, które po zakończeniu roku obrachunkowego zostaną w NFZ. To pieniądze niemałe - 1,7 mld zł trafi do polskich szpitali. (...) Nie będzie prostego oddłużania, to gwarantuję. Czas na promowanie nieudaczników dawno się skończył. Dzisiaj będziemy promować te szpitale, gdzie naprawdę dobrze gospodarują publicznym pieniądzem _ - zaznacza minister Kopacz.
