Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

NFZ ws. chemioterapii niestandardowej

0
Podziel się:

Pacjenci będą mogli być leczeni chemioterapią niestandardową w ośrodkach
wskazanych przez konsultantów, które są usytuowane najbliżej ich miejsc zamieszkania - wynika z
komunikatu opublikowanego w czwartek na stronach internetowych Narodowego Funduszu Zdrowia.

Pacjenci będą mogli być leczeni chemioterapią niestandardową w ośrodkach wskazanych przez konsultantów, które są usytuowane najbliżej ich miejsc zamieszkania - wynika z komunikatu opublikowanego w czwartek na stronach internetowych Narodowego Funduszu Zdrowia.

NFZ doprecyzował tym samym problematyczny zapis z zarządzenia prezesa Funduszu z listopada 2009 r., dotyczącego wymagań wobec świadczeniodawców podpisujących umowy na wykonywanie chemioterapii niestandardowej. Zapisano tam: "świadczenia (chemii niestandardowej - PAP) udzielane w miejscu pracy konsultanta krajowego lub wojewódzkiego onkologii klinicznej, hematologii, hematologii dziecięcej, ginekologii onkologicznej - zgodnie ze specyfiką nowotworu". W ocenie wielu lekarzy i dyrektorów szpitali, zapis oznaczał, że chemioterapia niestandardowa może być udzielana wyłącznie w ośrodkach, w których pracują konsultanci, a nie jak do tej pory także w innych lecznicach.

Jak napisano w komunikacie NFZ, leczenie w ramach świadczenia chemioterapii niestandardowej, ze względu na specyfikę terapii oraz związane z nią kwestie bezpieczeństwa pacjentów, powinno odbywać się pod ścisłym nadzorem merytorycznym konsultantów krajowych i wojewódzkich onkologii klinicznej, hematologii, hematologii dziecięcej oraz ginekologii onkologicznej. Podkreślono, że konsultanci dokonują kwalifikacji pacjentów do leczenia i monitorują jego efektywność.

Fundusz informuje, że na mocy kontraktu ośrodek wiodący będzie kwalifikował do chemioterapii niestandardowej i monitorował efektywność leczenia. Będzie także zawierał umowy o podwykonawstwo z innymi lecznicami. Ich zadania to: podawanie leku choremu i bieżąca opieka, w tym monitorowanie stanu zdrowia.

Prezes NFZ Jacek Paszkiewicz przyznał w czwartek, że to on ponosi winę za problemy związane ze stosowaniem chemioterapii niestandardowej. Minister zdrowia Ewa Kopacz powiedziała zaś, że pacjenci znaleźli się w sytuacji "niedoskonałości urzędniczej".

"Chciałbym przeprosić wszystkich pacjentów za niedogodności, których doświadczyli wskutek błędów interpretacyjnych, które się pojawiły. Postaramy się, aby jak najszybciej zostały one usunięte i dostępność do świadczeń zdrowotnych została przywrócona na poziomie nie gorszym niż w roku 2009" - powiedział Paszkiewicz.

Kopacz powiedziała, że jest jej bardzo przykro z powodu zaistniałej sytuacji. Dodała, że przez całą noc prezes i prawnicy NFZ będą doprecyzowywać to zarządzenie, tak by od piątku chemioterapia niestandardowa była świadczona nieodpłatnie.

Premier Donald Tusk zobowiązał Paszkiewicza, aby ten w ciągu 2 tygodni uregulował sprawy związane z rozporządzeniem dotyczącym leczenia tzw. chemioterapią niestandardową - poinformował w czwartek rzecznik rządu Paweł Graś. Jak dodał, od uregulowania tej kwestii uzależniona jest ewentualna dymisja szefa NFZ.

Szef rządu zdecydował też o ukaraniu Paszkiewicza; ma on oddać jedno miesięczne wynagrodzenie. (PAP)

pro/ itm/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)