Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nic nie zobowiązuje Szwecji do akceptacji Gazociągu Północnego

0
Podziel się:

Wbrew temu, co twierdził jeszcze w środę
minister spraw zagranicznych Karl Bildt, Szwecja nie ma żadnych
zobowiązań
zmuszających ją do akceptacji Gazociągu Północnego - wynika z
rządowej ekspertyzy prawnej.

Wbrew temu, co twierdził jeszcze w środę minister spraw zagranicznych Karl Bildt, Szwecja nie ma żadnych zobowiązań zmuszających ją do akceptacji Gazociągu Północnego - wynika z rządowej ekspertyzy prawnej.

Jest to oficjalne stanowisko rządowe, opierające się na ekspertyzie prawnej przygotowanej pod koniec ub.r. w Ministerstwie Przemysłu kierowanym przez wicepremier Maud Olofsson, równocześnie przewodniczącą współrządzącej Partii Centrum.

W tej ekspertyzie, o której istnieniu poinformowało w piątek Szwedzkie Radio, napisano m.in.: "To, że projekt (gazociągu) znalazł się na liście (transeuropejskich połączeń energetycznych), absolutnie nie oznacza, że to połączenie na pewno powstanie, nie oznacza również, iż zostało zatwierdzone do realizacji. Zgodę na to muszą dopiero wyrazić zainteresowane kraje".

Właśnie fakt wpisania gazociągu na unijną listę eksponował Bildt, który tłumaczył - najpierw w parlamencie, a następnie dziennikarzom - że Szwecja "milcząco akceptując" ten fakt wzięła na siebie zobowiązanie wspierania inwestycji. Nastąpiło to podczas konferencji ministerialnej UE latem 2006 r.

Kierując krytykę do członków poprzedniego socjaldemokratycznego gabinetu, Bildt mówił: "Siedzieli tam. Wcale się nie odzywali. Nie pytali o nic. Nie mieli żadnych zastrzeżeń, żadnych opinii, także później nie dali w tej sprawie żadnego znaku".

W ekspertyzie wskazuje się jednak, że fakt, iż przedstawiciele rządów podczas takiej konferencji nie zajmują stanowiska w sprawie jakiegoś problemu, nie jest równoznaczny z akceptacją.

Te kontrowersje w ocenie szwedzkich zobowiązań dotyczących Gazociągu Północnego mogą zaszkodzić głównie ministrowi Bildtowi. Przeżywał on niedawno kłopoty, gdy zarzucano mu brak bezstronności w ocenie rosyjskich posunięć w dziedzinie energetycznej.

Bild zasiadał bowiem m.in. w radzie nadzorczej spółki Lundin Petroleum, wydobywającej ropę z dna Morza Kaspijskiego i prowadzącej liczne interesy z Rosją. Był też posiadaczem dużego pakietu akcji innej spółki, obracającej z kolei akcjami Gazpromu.

Gazociąg Północny, biegnący przez Morze Bałtyckie, bezpośrednio połączy Rosję i Niemcy.

Michał Haykowski (PAP)

mih/ az/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)