28 kilogramów przemyconego do Polski kawioru z jesiotra znaleźli w dwóch sklepach łódzcy celnicy i policjanci. Wartość rynkowa 270 opakowań kawioru wynosi 56 tys. zł. Zatrzymano dwie osoby, którym mogą grozić kary nawet do 5 lat więzienia.
Jak poinformowała w czwartek PAP rzeczniczka łódzkiej Izby Celnej Anna Ludkowska, na nielegalny kawior natrafiła jedna z łódzkich celniczek. Podczas zakupów w delikatesach rybnych w centrum Łodzi wypatrzyła na półce niepozornie wyglądającą puszkę z kawiorem z jesiotra, która kosztowała ponad 400 zł.
Do dwóch sklepów należących do tej samej osoby wkroczyli celnicy i policjanci. Na sklepowych półkach oraz w lodówkach znaleźli 40 różnej pojemności opakowań ikry z jesiotra astrachańskiego. Właścicielka sklepu tłumaczyła funkcjonariuszom, iż kawior kupiła w jednym z pawilonów handlowych na łódzkim targowisku.
"W oficjalnej ofercie wskazanego stoiska były tylko suszone grzybki. Po dokładnym jego sprawdzeniu znaleziono jednak również 170 różnej wielkości słoiczków i puszek z kawiorem. Dodatkowych 56 puszek celnicy znaleźli w mieszkaniu handlarza, który nie posiadał żadnych dokumentów uprawniających do handlu kawiorem z jesiotra" - wyjaśniła Ludkowska.
Jak podkreślają celnicy, zgodnie z międzynarodowymi i krajowymi przepisami, wszystkie gatunki jesiotrów objęte zostały specjalną ochroną, a handel nimi dopuszczalny jest jedynie na podstawie odpowiednich dokumentów wymaganych przez konwencję CITES (Konwencja o Międzynarodowym Handlu Dzikimi Zwierzętami i Roślinami Gatunków Zagrożonych Wyginięciem).
"Osoba, która handluje kawiorem z jesiotra, powinna być także w stanie udowodnić legalność jego pochodzenia i posiadać odpowiednie zezwolenie importowe" - podkreśliła rzeczniczka Izby Celnej.
Nielegalne wprowadzanie okazów chronionych do obrotu zagrożone jest karą od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Karze tej podlega nie tylko sam przemyt takich towarów na obszar UE, ale także oferowanie ich, nabywanie lub pozyskiwanie, zbywanie, przetrzymywanie lub przewożenie.
Według ekspertów, dalsze niekontrolowane, rabunkowe połowy jesiotrów w krótkim czasie doprowadzić mogą nawet do całkowitego wyginięcia najbardziej pożądanych na czarnym rynku gatunków tych ryb. Kilogram ikry bieługi z Morza Kaspijskiego kosztuje na międzynarodowym rynku około 3,5 tys. dol. - tyle ile ćwierć kilograma złota.
Najsłynniejszy czarny kawior, czyli ikra kaspijskich ryb jesiotrowatych, stał się jednym z najbardziej poszukiwanych towarów świata. Międzynarodowy handel rosyjskim kawiorem coraz częściej staje się domeną przemytniczych mafii kontrolujących nielegalne połowy jesiotra na Morzu Kaspijskim.
Jak szacują eksperci, dochody zorganizowanych grup przestępczych osiągane z nielegalnego handlu gatunkami zagrożonymi wyginięciem porównywalne są z tymi, jakie uzyskać można z handlu narkotykami czy bronią.(PAP)
szu/ bno/ gma/
