Ministerstwo rolnictwa Niemiec poinformowało w poniedziałek, że cofnięto wprowadzony w związku z aferą dioksynową zakaz sprzedaży produktów z trzech tysięcy gospodarstw hodujących drób i trzodę chlewną. Zakazem objętych jest nadal 1635 farm.
Minister rolnictwa Ilse Aigner spotkała się w poniedziałek z przedstawicielami hodowców drobiu i trzody chlewnej oraz producentów pasz, by rozmawiać z nimi o konsekwencjach skandalu.
W zeszłym tygodniu ujawniono, że od dziesięciu miesięcy do hodowców trafiały tony paszy zanieczyszczonej dioksynami. Większą niż dopuszczalna obecność tych rakotwórczych substancji stwierdzono w jajach oraz mięsie.
Prokuratura prowadzi dochodzenie przeciwko producentowi skażonych tłuszczów paszowych, firmie Harles und Jentsch ze Szlezwika-Holsztynu.
Organizacja bezpieczeństwa żywności Foodwatch poinformowała w poniedziałek, że z jej analiz wynika, iż źródłem zanieczyszczenia pasz były pozostałości zakazanych w Niemczech środków ochrony roślin. Chodzi o pentachlorofenol, który - według Foodwatch - stosowany jest w krajach Azji i Ameryki Południowej jako środek grzybobójczy w uprawie soi. W Niemczech pentacholofenol nie może być wykorzystywany od 1989 roku.
Jak podała agencja dpa, w trakcie przeprowadzonych przez Foodwatch badań stwierdzono 123 nanogramy dioksyn w próbce tłuszczu paszowego. To o 164 razy wyższy poziom niż dopuszczalne 0,75 nanograma na kilogram.
Ministerstwo rolnictwa uznało jednak, że podane przez Foodwatch informacje na temat źródła zanieczyszczenia paszy dioksynami są spekulacją. (PAP)
awi/ ap/