Znaczny wzrost cen ropy naftowej i gazu ziemnego sprawił, iż w pierwszej połowie bieżącego roku wartość niemieckiego importu z Rosji była o ponad 50 procent większa niż w analogicznym okresie 2005 roku - poinformował w poniedziałkowym wydaniu dziennik "Sueddeutsche Zeitung".
Za sprowadzone z Rosji w ciągu pierwszych sześciu miesięcy bieżącego roku towary Niemcy zapłaciły 15,6 mld euro, z czego niemal 80 procent to koszty importu ropy i gazu. Natomiast niemiecki eksport do Rosji wyniósł w tym samym czasie 9,6 mld euro, co w porównaniu z analogicznym okresem 2005 roku oznacza wzrost o 25 procent.
Powyższe dane Federalny Urząd Statystyczny ogłosił tuż przed rozpoczynającą się we wtorek wizytą prezydenta Władimira Putina w Niemczech.
W wymiarze ilościowym niemiecki import ropy i gazu z Rosji był w pierwszym półroczu bieżącego roku tylko o 11 procent większy niż rok wcześniej, ale zapłacono za niego o 58 procent więcej. Inne główne sprowadzane stamtąd towary to metale, koks i produkty przerobu ropy naftowej.
Jedna czwarta wartości niemieckiego eksportu do Rosji w pierwszy półroczu bieżącego roku przypadła na maszyny. Samochody i części do nich stanowiły 14 procent, zaś produkty chemiczne 13 procent.
Saldo obrotów handlowych Niemiec z Rosją jest ujemne już od dłuższego czasu. Deficyt za cały rok 2005 wyniósł 4,3 mld euro, natomiast za pierwszą połowę 2006 roku już 6 mld. (PAP)
dmi/ ap/
int.