Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: Merkel nie chce powtórki z wielkiej koalicji

0
Podziel się:

Kanclerz Niemiec Angela Merkel (CDU) potwierdziła w piątek, że nie chce
kontynuacji wielkiej koalicji CDU/CSU i SPD, która rządziła Niemcami przez minione cztery lata.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel (CDU)
potwierdziła w piątek, że nie chce kontynuacji wielkiej koalicji CDU/CSU i SPD, która rządziła Niemcami przez minione cztery lata.

"Historia nie lubi się powtarzać" - powiedziała Merkel na konferencji prasowej dziewięć dni przed wyborami parlamentarnymi w Niemczech.

Chce ona w kolejnej kadencji utworzyć rząd wraz z liberalną partią FDP. Zdaniem Merkel kolejna wielka koalicja nie byłaby dobrym i stabilnym rozwiązaniem dla Niemiec, które w najbliższych latach muszą poradzić sobie z najgłębszą w powojennej historii recesją gospodarczą na poziomie około 6 proc.

"Potrzebujemy przede wszystkim polityki zorientowanej na wzrost gospodarczy. Wierzę, że z nowym rządem z udziałem FDP będziemy mogli prowadzić taką politykę lepiej i w bardziej zdecydowany sposób" - oświadczyła kanclerz.

Jej zdaniem sposobem na pobudzenie wzrostu gospodarczego są przewidziane w programie chadeków cięcia ciężarów podatkowych na łączną kwotę 15 mld euro. Pomysł ten szczególnie ostro krytykują socjaldemokraci, twierdząc, że recesja, konieczność zwiększonych wydatków państwa oraz rekordowy deficyt wykluczają cięcia podatkowe.

Merkel jednak broni swego programu. Obniżanie podatków w obecnej sytuacji "może się wydawać paradoksalne, ale jestem przekonana, że to krok właściwy i potrzebny" - powiedziała.

Odmówiła jednak podania terminu przeprowadzenia obiecanych cięć podatkowych, co tłumaczyła zbyt nieprzewidywalną sytuacją gospodarczą.

Zapewniła również, że - wbrew temu, co zarzucają jej rywale - nie chce budować w Niemczech kolejnych elektrowni atomowych. "Nie mam takich pomysłów i nie znam nikogo w chadecji, kto by je miał" - podkreśliła. CDU/CSU opowiada się jedynie za wydłużeniem terminu funkcjonowania obecnych elektrowni jądrowych w Niemczech poza rok 2021, czyli granicę wyznaczoną jeszcze w programie rządu SPD i Zielonych w 2002 r.

Opublikowany w piątek sondaż wyborczy dla telewizji ARD daje CDU/CSU 35-procentowe poparcie, liberałom zaś 14 proc., co oznacza, że koalicja tych ugrupowań balansuje na progu większości.

Po niedzielnej telewizyjnej debacie wyborczej pomiędzy Merkel a jej socjaldemokratycznym rywalem Frankiem-Walterem Steinmeierem wzrosło poparcie dla SPD; partia ta może liczyć na 26 proc. głosów, o trzy punkty procentowe więcej niż przed tygodniem

Merkel oświadczyła, że sondaże jedynie "motywują" ją do walki wyborczej. W minionych tygodniach krytykowano ją jednak za mało konkretną i pozbawioną pasji kampanię. Nawet podczas debaty telewizyjnej unikała ona atakowania Steinmeiera, który - zdaniem komentatorów - pojedynek wygrał.

Taktyka ta wzbudziła podejrzenia partii opozycyjnych, w tym FDP, że zarówno Merkel, jak i Steinmeier chcą kontynuować współpracę w ramach wielkiej koalicji.

Anna Widzyk (PAP)

awi/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)