Uczestnicy Międzynarodowych Targów Książki we Frankfurcie nad Menem - wydawcy, tłumacze i pisarze uczestniczący w ruchu obrony praw człowieka - uczcili w niedzielę pamięć zamordowanej w sobotę w Moskwie rosyjskiej dziennikarki Anny Politkowskiej.
"Nie wiemy, kto do niej strzelał, ale wiemy, kto jest - bezpośrednio lub pośrednio - odpowiedzialny za tę zbrodnię" - powiedział podczas uroczystości prezes norweskiego PEN-Clubu Kjell- Olaf Jensen, który tłumaczył teksty Politkowskiej.
Jensen przypomniał, że rosyjski parlament uznał Politkowską za "wroga publicznego numer 1".
Przewodniczący moskiewskiego zarządu organizacji walczącej o prawa człowieka "Memoriał" Arsenij Roginski wyraził przekonanie, że Politkowska została zabita za swoje poglądy, za które znienawidził ją Kreml, nowe władze czeczeńskie i organizacje rosyjskich neonazistów. (PAP)
ik/ mc/