Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: Rząd odmawia przeniesienia Bundeswehry na południe Afganistanu

0
Podziel się:

(dochodzą wypowiedzi kanclerz Merkel i ministra obrony Junga)

(dochodzą wypowiedzi kanclerz Merkel i ministra obrony Junga)

13.11.Berlin (PAP) - Niemiecki rząd jest zdecydowanie przeciwny, pomimo nacisków ze strony sojuszników z NATO, przerzuceniu oddziałów Bundeswehry ze spokojniejszej północy Afganistanu na południe kraju, gdzie toczą się obecnie zacięte walki.

Bundeswehra pozostanie na względnie spokojnej północy kraju - zapowiedziała w poniedziałek w Berlinie kanclerz Angela Merkel. "Uważamy, że (w przyznanym przez Bundestag) mandacie nie powinno się niczego zmieniać" - zaznaczyła szefowa rządu.

Przeniesieniu niemieckich żołnierzy kategorycznie sprzeciwili się też niemieccy ministrowie spraw zagranicznych i obrony Frank- Walter Steinmeier i Franz Josef Jung podczas konferencji ministrów UE w Brukseli.

Sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer wezwał na łamach poniedziałkowego "Berliner Zeitung" do lepszego wykorzystania stacjonujących w Afganistanie oddziałów wojskowych. "Oznacza to również, że powinniśmy znieść ograniczenia, które poszczególne państwa nałożyły na swoje kontyngenty. Takie decyzje byłyby ważnym i koniecznym sygnałem solidarności wśród sojuszników" - napisał Scheffer.

"Przejęliśmy odpowiedzialność za północ i mamy mandat, który upoważnia nas do pomocy w razie konieczności także na południu" - powiedziała Merkel. Redukcja niemieckich sił na północy naraziłaby na szwank rozwój w tej (północnej) części Afganistanu - wyjaśniła. "Uważałabym (taką decyzję) za całkowicie błędną" - dodała pani kanclerz.

W podobnym duchu wypowiedział się Steinmeier: "Nie widzę żadnego sensu w tym, by zagrozić pracy stabilizacyjnej, jaką wykonaliśmy na północy, przez wycofywanie stamtąd na łeb na szyję żołnierzy i przenoszenie ich gdzieś na południe".

Jung potwierdził w Brukseli, że istniejący podział zadań jest "jednoznaczny" i "pozostaje w mocy".

W misji stabilizacyjnej ISAF w Afganistanie uczestniczy blisko 3000 niemieckich żołnierzy. Niemcy stanowią trzeci pod względem liczebności kontyngent w liczących łącznie 31 tysięcy żołnierzy siłach ISAF. Bundeswehra działa w Kabulu oraz na północy kraju.

Za większym zaangażowaniem Niemiec na południu Afganistanu opowiedział się także naczelny dowódca wojsk NATO w Europie generał James Jones. "Oczywiście chętnie widziałbym niemieckich żołnierzy na południu. Rozumiem jednak narodowe zastrzeżenia i respektuję je" - powiedział w wywiadzie dla tygodnika "Focus". Zniesienie ograniczeń byłoby "ogromnym postępem" - uważa Jones.

O wzmożonej presji na Niemcy ze strony USA donosi także tygodnik "Der Spiegel". Zdaniem redakcji władze Niemiec wyrażą "na razie" zgodę na użycie tam samolotów transportowych lub oddziałów łączności. Nie wyklucza się jednak wysłania na południe dwóch batalionów w sile ponad 1000 żołnierzy - czytamy.

Bundestag przedłużył w miniony piątek o kolejny rok zgodę na udział Bundeswehry w antyterrorystycznych operacjach w Afganistanie. Mandat obejmuje także działania elitarnej jednostki komandosów KSK na południu kraju.

Jak podaje agencja dpa, powołując się na przedstawicieli władz w Kabulu, od początku tego roku w wyniku ataków sił radykalno-islamskich w Afganistanie zginęło 3700 osób. Jest to największa fala terroru od pięciu lat, gdy obalono reżim talibów.

Z apelem do Europejczyków o zwiększenie pomocy dla Iraku wystąpił prezydent Niemiec Horst Koehler. W wywiadzie dla weekendowego wydania "Frankfurter Rundschau" prezydent powiedział, że kraje europejskie powinny nawiązać dialog z Amerykanami oraz krajami arabskim w celu stworzenia dla Iraku programu odbudowy ekonomicznej i socjalnej. "Nie możemy teraz rozsiąść się wygodnie w fotelu i powiedzieć: to jest problem Amerykanów". Niemcy są żywotnie zainteresowane tym, by Irak i cały ten region nie pogrążył się w chaosie - podkreślił Koehler.

Kanclerz Angela Merkel zareagowała z rezerwą na apel prezydenta - podał w poniedziałek "Berliner Zeitung".

Jacek Lepiarz (PAP)

lep/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)