Były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder opowiada się za utworzeniem niemiecko-rosyjskiej placówki służącej umocnieniu strategicznego partnerstwa między Niemcami a Rosją - podał w środę niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung".
Gazeta podkreśliła równocześnie, że ekskanclerz zdementował informacje podane przez rosyjską gazetę "Kommiersant", iż planuje utworzenie w Niemczech agencji lobbystycznej promującej interesy Rosji na Zachodzie.
Schroeder przebywa obecnie w Rosji, gdzie w czwartek ma otrzymać nominację na przewodniczącego komitetu akcjonariuszy spółki North European Gas Pipeline (NEGPC) budującej Gazociąg Północny.
"Nie proponowałem utworzenia firmy PR ani agencji reklamowej" - zaznaczył Schroeder w wydanym we wtorek oświadczeniu. Wyjaśnił, że celem planowanej placówki jest doprowadzenie do lepszego zrozumienia między Niemcami a Rosjanami oraz walka z przesądami.
Jak podał wtorkowy "Kommiersant", Schroeder przedstawił swoją propozycję kilka tygodni temu zaufanemu współpracownikowi Władimira Putina, Wiktorowi Iwanowowi. Moskwa zaproponowała sfinansowanie projektu z dotacji rosyjskiego biznesu. Rosyjska gazeta pisze, że kierownictwo placówki miałby objąć były minister obrony Niemiec w rządzie Helmuta Kohla, Volker Ruehe (CDU)
.
Schroederowi, gdy był szefem niemieckiego rządu (1998-2005), zarzucano zbyt bliskie kontakty z Putinem oraz bezkrytyczny stosunek do Rosji. Podczas spotkania z Iwanowem Schroeder tłumaczył, że w Niemczech brak jest strategicznych dyskusji na temat przyszłej roli Rosji i jej znaczenia - czytamy w "Sueddeutsche Zeitung".
Jacek Lepiarz (PAP)
lep/ mmp/ kan/