Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Niemcy: Szef MSZ: Nie podpowiadamy Egipcjanom, kto ma nimi rządzić

0
Podziel się:

Zachód nie może podpowiadać mieszkańcom Egiptu, kto powinien rządzić w ich
kraju, ale będzie gotowy wspierać procesy demokratyczne - powiedział we wtorek w Berlinie szef
niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle.

Zachód nie może podpowiadać mieszkańcom Egiptu, kto powinien rządzić w ich kraju, ale będzie gotowy wspierać procesy demokratyczne - powiedział we wtorek w Berlinie szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle.

Jak ocenił, aktualne wydarzenia w Egipcie, Tunezji i państwach regionu, gdzie dochodzi do demonstracji przeciwko autorytarnym rządom, "mogą zmienić świat, nie tylko arabski".

Zdaniem Westerwellego w poniedziałek na spotkaniu w Brukseli ministrowie państw UE dali "mocny sygnał w stronę mieszkańców i władz Egiptu oraz całego świata arabskiego".

"Jesteśmy przekonani, że nie jest naszym zadaniem opowiadać się po jakiejś stronie oraz kto powinien rządzić w Egipcie. To wyłącznie sprawa narodu egipskiego" - powiedział Westerwelle na spotkaniu z zagraniczną prasą, pytany, czy Niemcy popierają żądania demonstrantów, domagających się rezygnacji prezydenta Egiptu Hosni Mubaraka.

Podkreślił, że UE apeluje o zaniechanie przemocy oraz o poważny dialog władzy z opozycją. "Za zapowiedzią dialogu muszą pójść czyny" - powiedział Westerwelle.

"Nie opowiadamy się po stronie poszczególnych osób, ale po stronie praw człowieka i obywatela" - powiedział niemiecki minister. "Chcemy, by sytuacja rozwijała się w kierunku demokracji. Aby ludzie, którzy szukają swej szansy, ją dostali. Nie chcemy zaś, by ta demokratyczna fala wyniosła do władzy radykałów, ekstremistów, fundamentalistów" - dodał.

W jego opinii nie należy zapominać o tym, że Egipt w minionych latach odgrywał konstruktywną rolę w procesie pokojowym na Bliskim Wschodzie. "To nie powstrzymywało nas jednak od formułowania żądań dotyczących przestrzegania praw człowieka" - zastrzegł.

"Przez wiele lat prowadzono debatę, w której padały stwierdzenia, że kto tłamsi prawa do wolności, gwarantuje stabilność. Dzisiaj widzimy, że jest odwrotnie. Tłamszenie wolności powoduje destabilizację. To co obecnie przeżywamy, jest konsekwencją globalizacji, powierzchownie redukowanej często do sfery gospodarczej. Obserwujemy jednak globalizację praworządności, praw człowieka, demokratyzacji" - ocenił szef niemieckiej dyplomacji. Jego zdaniem rewolucja polega też na tym, że dzięki nowym technologiom informacyjnym dążenie do wolności zyskuje nowe formy i środki wyrazu.

W związku z napiętą sytuacją w Egipcie niemiecki MSZ poinformował we wtorek, że odradza podróżowanie do Egiptu, także do turystycznych rejonów nad Morzem Czerwonym.

Z Berlina Anna Widzyk (PAP)

awi/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)