Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: Władze obawiają się zamachów przed wyborami

0
Podziel się:

Niemieckie władze ostrzegają, że w związku z
planowanymi na koniec września wyborami do parlamentu rośnie
zagrożenie terrorystyczne w Niemczech.

Niemieckie władze ostrzegają, że w związku z planowanymi na koniec września wyborami do parlamentu rośnie zagrożenie terrorystyczne w Niemczech.

Zdaniem instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo wewnętrzne prawdopodobne jest, że atakując w roku wyborów, Al-Kaida będzie chciała wymusić wycofanie sił Bundeswehry z Afganistanu.

Podobnie jak w Hiszpanii w 2004 roku islamskie grupy terrorystyczne mogą próbować wpłynąć na wynik wyborów w Niemczech, przeprowadzając ataki - ocenił szef Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA) Joerg Ziercke w rozmowie z tygodnikiem "Focus".

"Widzimy wyraźne analogie do sytuacji w Hiszpanii" - powiedział.

W zamachach bombowych na pociągi podmiejskie 11 marca 2004 roku w Madrycie zginęło ponad 190 osób, a 1800 zostało rannych. Ataki miały bezpośredni wpływ na wynik wyborów parlamentarnych, wygranych przez socjalistów, którzy krótko po wyborach wycofali wojska hiszpańskie z Iraku.

Ziercke uważa, że opublikowane w ostatnich tygodniach dwa nagrania wideo z groźbami terrorystów pod adresem Niemiec wskazują, iż "Niemcy i niemieckie interesy za granicą są zagrożone".

Najbardziej niebezpieczni wydają się islamscy ekstremiści pochodzący z Niemiec, szczególnie ci, którzy przyjęli religię muzułmańską, uchodzący za najbardziej radykalnych. "Oni znają niemiecką infrastrukturę, są zintegrowani ze społeczeństwem, a ich wygląd nie rzuca się w oczy" - powiedział Ziercke.

"Musimy zakładać, że są gotowi niemal na wszystko" - dodał.

Także szef Urzędu Ochrony Konstytucji Heinz Fromm powiedział w wywiadzie dla sobotniego dziennika "Hamburger Abendblatt" że prawdopodobieństwo zamachów jest "wyjątkowo wysokie". Świadczą o tym nagrania wideo, opublikowane w ostatnich dniach przez grupy terrorystyczne.

Nasuwa się zatem - zdaniem Fromma - podejrzenie, że Al-Kaida, uderzając przed wyborami do Bundestagu, chce wymusić wycofanie niemieckich sił z Afganistanu.

Według "Focusa" szkolenia w obozach terrorystycznych w Pakistanie i Afganistanie przeszło około tuzina islamistów z Niemiec. Znacznie wzrosła też liczba czynów przestępczych o podłożu islamistycznym. BKA prowadzi dochodzenia w 160 takich przypadkach.

W minionym tygodniu na stronie internetowej tureckich dżihadystów opublikowano nagranie wideo powiązanej z Al-Kaidą Islamskiej Unii Dżihadu, mającej powiązania z Al-Kaidą, na którym sześciu zamaskowanych mężczyzn mówiących po niemiecku, rosyjsku, turecku, uzbecku i w urdu wzywa muzułmanów, by wspierali Palestyńczyków w Strefie Gazy.

Mężczyzna mówiący po niemiecku oświadczył, że "świat patrzył, jak masakruje się muzułmanów w Strefie Gazy". Wymienił też kanclerz Merkel - "Gdzie są USA? Gdzie jest pani Merkel i jej gabinet?" - pytał. Radykałowie zapowiedzieli też, że "mają kilka niespodzianek w tym roku dla sił okupacyjnych".

Kilka dni wcześniej w internecie pojawiło się nagranie, na którym urodzony w Maroku obywatel Niemiec Bekkay Harrach żąda wycofania niemieckich sił z Afganistanu.

Anna Widzyk (PAP)

awi/klm/ dym/

wybory
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)