Dwaj zatrzymani w związku z poniedziałkowym alarmem bombowym na dworcu w Bonn zostali zwolnieni - poinformowała w nocy z wtorku na środę policja w Kolonii. Podejrzenie, że to oni pozostawili na dworcu torbę z niebezpieczną zawartością, nie potwierdziło się.
We wtorek po południu w centrum Bonn zatrzymano pochodzącego z Somalii islamskiego radykała Omara D. oraz drugiego mężczyznę, który - według niemieckich mediów - również miał należeć do środowiska islamskich radykałów.
Policja podejrzewała, że w poniedziałek pozostawili oni na głównym dworcu kolejowym w Bonn torbę, zawierającą kilka metalowych pojemników i proszek, który mógł być składnikiem materiału wybuchowego. W torbie nie znaleziono jednak detonatora. Policja nadal próbuje ustalić, czy zawartość mogła eksplodować.
Według informacji tygodnika "Der Spiegel" w torbie był pojemnik z butanem, saletra amonowa, metalowa rura, budzik i baterie.
Po znalezieniu podejrzanego bagażu dworzec w Bonn został w poniedziałek ewakuowany i zamknięty na kilka godzin. (PAP)
awi/ ap/