Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemiecka kancelaria zaskarży MTK, jeżeli nie powstanie fundusz na rzecz ofiar katastrofy hali

0
Podziel się:

Niemiecka kancelaria prawna
z Hanoweru, reprezentująca 113 poszkodowanych w styczniowej
katastrofie hali Międzynarodowych Targów Katowickich (MTK) i ich
bliskich, zamierza zaskarżyć MTK i jego udziałowców, jeżeli
spółka nie przystąpi do funduszu na rzecz ofiar tej tragedii.

Niemiecka kancelaria prawna z Hanoweru, reprezentująca 113 poszkodowanych w styczniowej katastrofie hali Międzynarodowych Targów Katowickich (MTK) i ich bliskich, zamierza zaskarżyć MTK i jego udziałowców, jeżeli spółka nie przystąpi do funduszu na rzecz ofiar tej tragedii.

Poinformowała o tym w sobotnim komunikacie prasowym kancelaria niemieckiego prawnika, dr. Ulricha von Jeinsena, która przed tygodniem ogłosiła plany stworzenia, wspólnie z MTK, funduszu Katowice-Fundraising-Fonds. Miałby on powstać jeszcze tego lata, a do stycznia 2007 r. zebrać co najmniej 10 mln euro do podziału między bliskich ofiar oraz osoby poszkodowane. Fundusz miałby też wesprzeć budowę pomnika ku czci ofiar.

Pełnomocnik MTK, mec. Grzegorz Słyszyk, uznał wówczas ogłoszenie tych planów za przedwczesne i zarzucił niemieckiej kancelarii złamanie poufności prowadzonych w tej sprawie rozmów. Mecenas potwierdził, że MTK chcą stworzyć system pomocy dla ofiar tragedii, nie chciał jednak mówić o szczegółach. Tłumaczył, że są one ciągle przedmiotem negocjacji.

W sobotę do wczesnego popołudnia PAP nie udało się skontaktować z mec. Słyszykiem ani prezesem MTK Piotrem Kubicą.

W sobotnim komunikacie niemiecka kancelaria ogłosiła m.in., że nie podpisując do piątku umowy przystąpienia do funduszu, mimo wcześniejszych deklaracji, oraz zarzucając dr. Jeinsenowi naruszenie poufności i zaufania, "MTK zdyskwalifikowało się jako partner inicjatywy". Mimo to kancelaria nie rezygnuje z planu powołania funduszu.

"Niemiecka kancelaria weszła w porozumienie z kancelarią Rubaszewscy, Ciesielski&Partnerzy (z Poznania), reprezentującą ponad 30 ofiar, w sprawie wspólnego założenia funduszu. Razem postawią MTK ultimatum wpłacenia do funduszu minimum 10 mln euro do 31 października 2006" - napisano w komunikacie.

Ultimatum kancelarii ma uniemożliwić MTK odwlekanie sprawy powołania funduszu, co obecnie, jej zdaniem, ma miejsce. Jednocześnie kancelaria zwraca uwagę, że MTK będzie wkrótce organizatorem następnych targów, zatem prowadzi normalną działalność.

Jeżeli do końca października do funduszu nie wpłynie odpowiednia kwota, kancelaria zapowiada zaskarżenie odpowiedzialnych za tragedię w Polsce i w Anglii (większościowym wspólnikiem MTK jest brytyjska firma Expocentres Eastern Europe - PAP). W rocznicę katastrofy, 28 stycznia 2007 r., fundusz miałby już dysponować "co najmniej dwucyfrową kwotą".

Intencją kancelarii jest, aby poza MTK, wpłaty do funduszu wniosły także rządy Polski, Niemiec, Holandii, Belgii i innych krajów, z których pochodziły ofiary katastrofy, a także ubezpieczyciel MTK, Allianz Polska.

Pełnomocnik MTK mówił w miniony poniedziałek PAP, że podjęcie próby stworzenia systemu służącego zadośćuczynieniu ofiarom tragedii to obowiązek MTK, a koncepcja Funduszu Pamięci Ofiar Tragedii "jest w fazie finalizacji i wkrótce zostaną podane stosowne szczegóły".

Mec. Słyszyk zaznaczał, że do ustalenia pozostało jeszcze kilka bardzo istotnych punktów, których ostateczny kształt przesądzi, czy koncepcja funduszu będzie zrealizowana z kancelarią dr. von Jeinsena, czy np. z kancelarią dr Vehlow z Hamburga, kancelarią mec. Wolańskiego z Gdańska, polskim stowarzyszeniem Wokanda lub innymi prawnikami, reprezentującymi poszkodowanych.

Do katastrofy na terenie Międzynarodowych Targów Katowickich doszło 28 stycznia podczas wystawy gołębi pocztowych. W tragedii zginęło 65 osób, a ponad 140 zostało rannych. Wśród zabitych i rannych byli obcokrajowcy. Po katastrofie aresztowano trzech szefów MTK oraz dwóch projektantów hali. Według ustaleń prokuratury, ich zaniedbania przyczyniły się do tragedii.

Dotychczas do katowickiego Sądu Okręgowego trafiło dziesięć pozwów w sprawie katastrofy, w których poszkodowani żądają od MTK od kilkudziesięciu tys. zł do 0,5 mln zł. Pozwy złożono także w Sądzie Rejonowym. Dwaj poszkodowani w tej tragedii pozwali nie MTK, ale ubezpieczyciela - towarzystwo Allianz, które, ich zdaniem, wypłaciło im zbyt niskie odszkodowania. Po katastrofie Allianz zaliczkowo wypłacił około 300 poszkodowanym odszkodowania na łączną kwotę prawie 5 mln zł. (PAP)

mab/ kso/ mag/

fundusze
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)