Nigeryjski sąd oskarżył w czwartek Irańczyka - domniemanego członka elitarnego oddziału Gwardii Rewolucyjnej - oraz trzech Nigeryjczyków o nielegalny handel bronią. Transport zawierający moździerze i pociski przeciwlotnicze przechwycono w październiku w Lagos.
O import zakazanej broni ukrytej w 13 kontenerach z materiałami budowlanymi sąd oskarżył Nigeryjczyka oraz Azima Adhadżaniego, którego sąd w stołecznej Abudży zidentyfikował jako teherańskiego biznesmena i członka Gwardii Rewolucyjnej.
Ponadto mężczyznom wraz z dwoma innymi Nigeryjczykami postawiono zarzut próby reeksportu broni do Gambii.
Nigeryjski adwokat wniósł o kaucję, jednak prokurator zakwestionował to żądanie. "Ta broń była importowana z Iranu do naszego kraju. Jest to sprawa o dużym znaczeniu, (...) także dla ONZ" - powiedział prokurator.
Podejrzewając złamanie sankcji wobec Iranu, Nigeria poinformowała o przechwyceniu broni Radę Bezpieczeństwa ONZ.
W sprawę zamieszany jest także inny Irańczyk. Podobnie jak Adhadżani był on członkiem elitarnego oddziału Gwardii Rewolucyjnej, specjalizującego się w przeprowadzaniu operacji zagranicznych dla Iranu. Najprawdopodobniej opuścił on Nigerię wraz z irańskim ministrem spraw zagranicznych Manuszehrem Mottakim, który przyleciał do Abudży 11 listopada, by rozmawiać o sprawie przechwycenia broni z nigeryjskim szefem dyplomacji - twierdzą nigeryjskie źródła dyplomatyczne i służby tajne. (PAP)
jhp/ mc/
7773899 7773968 7774195 7774270