Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

NIK negatywnie ocenia "Program ochrony brzegów morskich"

0
Podziel się:

Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła pierwsze pięć lat realizowania
"Programu ochrony brzegów morskich". Zdaniem NIK, o ile nie zmieni się sposób finansowania
programu, nie będą wykorzystwywane środki z UE, realizacja jego zamierzeń może się nie udać.

Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła pierwsze pięć lat realizowania "Programu ochrony brzegów morskich". Zdaniem NIK, o ile nie zmieni się sposób finansowania programu, nie będą wykorzystwywane środki z UE, realizacja jego zamierzeń może się nie udać.

Przyjęta przez Sejm w 2003 roku ustawa o ustanowieniu "Programu ochrony brzegów morskich" zakłada m.in. przeciwdziałanie zagrożeniom związanym z coraz silniejszą erozją polskiego brzegu morskiego, tj. zanikaniem plaż i cofaniem się linii brzegowej. Program ma trwać do 2023 r.

W ustawie zapisano, że na realizację całego Programu trzeba wydać 911 mln zł (po cenach z 2001 r.), jednak z budżetu państwa zagwarantowano jedynie część środków, nie mniej niż 511 mln zł, czyli 56 proc. całości. Pozostała część - według założeń - miała pochodzić ze źródeł pozabudżetowych, i właśnie ich pozyskiwanie okazało się słabym punktem programu - podkreśla NIK.

Jak ustalili kontrolerzy, w pierwszych pięciu latach na realizację Programu wykorzystywano jedynie środki z państwowej kasy. Ministrowie właściwi do spraw gospodarki morskiej nawet nie podejmowali prób pozyskania środków pozabudżetowych. Działania dyrektorów urzędów morskich w tej sprawie także były nieskuteczne.

Według Izby dodatkowe problemy z finansowaniem poszczególnych zadań Programu wynikały z zaniedbań samych ministrów: co roku minister finansów przeznaczał na realizację programu taką samą kwotę - 26 mln zł nie waloryzując jej, wbrew zapisom ustawy, a kolejni ministrowie właściwi ds. gospodarki morskiej, przeciwko temu nie protestowali. W ten sposób w kolejnych latach środki budżetowe na realizację programu były zaniżane: na rok 2004 przyznano administracji morskiej ponad milion złotych mniej, niż powinna była otrzymać, a w 2008 już niemal 4 miliony za mało.

Beneficjenci środków, tj. urzędy morskie zmuszane były do dopasowywania planów wydatków do zmniejszonych kwot. Zgodnie z ustawą - przypomina NIK - w latach 2004-2008 na realizację programu z budżetu państwa powinna być przeznaczona kwota nie mniejsza niż 141,5 mln zł. W rzeczywistości zapisano na ten cel 130 mln. Urzędy morskie nie wydały jednak całej tej sumy: głównie z powodu "niewydolności" zespołów ds. zamówień publicznych i opóźnień w w przepływach ze Skarbu Państwa. Ostatecznie wydano 119,2 mln zł.

NIK uznała jednak, że wydawanie pieniędzy na ochronę brzegów odbywa się coraz sprawniej, chociaż urzędy nie ustrzegły się błędów. Najwięcej zastrzeżeń kontrolerzy mieli do pracy Urzędu Morskiego w Słupsku, w który w trzech przypadkach (na pięć) ominął konieczność ogłaszania przy zamówieniach na monitoring strefy brzegowej.

Kontrolerzy przypomnieli również, że podstawowym celem Programu było zabezpieczenie przebiegu linii brzegowej według stanu z 2000 roku. "Niestety administracja morska nie znała i nie zna przebiegu linii brzegowej z 2000 roku, ma w tej materii tylko wiedzę fragmentaryczną. Tym samym stwierdzenie, czy zapewniono stabilizację linii brzegowej czy nie, jest niemożliwe" - powiedział PAP Andrzej Donigiewicz, dyrektor Delegatury NIK w Szczecinie, która przeprowadziła kontrolę.

Dodał, że NIK skierowała w tej sprawie wniosek do ministra infrastruktury, podkreślając konieczność pilnego skorygowania tego niedopatrzenia.

W odpowiedzi na wystąpienie pokontrolne NIK, ministerstwo infrastruktury poinformowało Izbę, że podjęto działania zmierzające do nowelizacji ustawy. Dokument ma trafić do Rady Ministrów w drugim kwartale 2010 r. Resort zapowiedział także opracowanie i wprowadzenie w życie formularza ewidencji postępu prac ochronnych brzegu morskiego, prowadzonych w ramach programu.

Według danych Państwowego Instytutu Geologicznego (PIG) z 2007 r. na rzecz Bałtyku tracimy około 50 ha plaż. Długość polskiego wybrzeża Bałtyku wynosi 498 km (nie wliczając linii brzegowej zalewów: Wiślanego i Szczecińskiego) i w około 60 proc. ulega ono stałemu niszczeniu. Niszczenie polega m.in. na zabieraniu pasma lądu przez morze. Wybrzeże mają chronić np. betonowe struktury czy dosypywanie piasku wydobywanego z dna morskiego. (PAP)

epr/ bos/ dym/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)