Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

NIK: profilaktyka narkotykowa w szkołach ogranicza się do pogadanek

0
Podziel się:

#
dochodzi stanowisko Jacka Charmasta z Polskiej Sieci Polityki Narkotykowej
#

# dochodzi stanowisko Jacka Charmasta z Polskiej Sieci Polityki Narkotykowej #

23.09. Warszawa (PAP) - W większości szkół profilaktyka narkotykowa ogranicza się do poruszania tematu podczas lekcji wychowawczych prowadzonych często przez nieprzygotowanych do tego nauczycieli - wynika z raportu NIK, która sprawdziła, jak szkoły radzą sobie z problemem narkotyków.

W ocenie Najwyższej Izby Kontroli skuteczną profilaktykę antynarkotykową powstrzymują w wielu szkołach strach przed nadszarpnięciem wizerunku placówki lub niedocenianie wagi problemu.

W większości skontrolowanych szkół problematyka narkomanii nie była uważana za istotną. Dyrektorzy placówek nie dostrzegali potrzeby większej dbałości o jakość profilaktyki, twierdząc, że problem ten u nich nie występuje, czemu przeczyły jednak wyniki badań.

Z danych, które uzyskała NIK na podstawie 11,5 tys. ankiet, wynika, że ponad 31 proc. uczniów było świadkiem zażywania narkotyków na terenie szkoły lub słyszało o tym z wiarygodnego źródła. Aż 17 proc. było świadkiem sprzedaży narkotyków na terenie szkoły lub o tym słyszało. Ponad 28 proc. ankietowanych nauczycieli przyznaje, że w ich szkołach istnieje problem zażywania narkotyków przez uczniów.

Tylko w czasie objętym kontrolą (objęła ona dwa lata szkolne: 2010/11 i 2011/12) w prawie jednej trzeciej szkół wystąpiły incydenty związane z narkotykami, przy których - zgodnie z procedurami - konieczne było wezwanie rodziców i policji.

Według NIK prowadzona w szkołach profilaktyka narkotykowa jest nieskuteczna z powodu niedoceniania wagi problemu przez dyrektorów. W większości skontrolowanych placówek ogranicza się ona do poruszania tematu w trakcie zajęć dydaktycznych i wychowawczych. Jednak jedna trzecia nauczycieli i wychowawców prowadzących takie lekcje nie uczestniczyła w żadnych szkoleniach przygotowujących do prowadzenia tego typu zajęć.

Szkolne programy profilaktyki są - w ocenie NIK - często powierzchowne, opracowane bez dogłębnego rozpoznania problemu.

Kontrolerzy zwracają uwagę, że najbardziej niepokojące jest to, iż nawet w szkołach, w których zdiagnozowano podwyższone ryzyko sięgania przez uczniów po narkotyki, nie podjęto bardziej zdecydowanych działań np. nie zostały wdrożone programy wobec konkretnych uczniów zagrożonych narkomanią, nie zbudowano strategii działań wychowawczych i interwencyjnych. Takie problemy zdiagnozowało 12 spośród 32 skontrolowanych szkół.

Krajowe Programy Przeciwdziałania Narkomanii na lata 2006-10 oraz 2011-16, które miały być podstawą do odpowiednich działań, w przypadku szkół nie do końca spełniają swoją rolę - ocenia NIK. Są one zbyt ogólnikowe i sformułowane w sposób, który nie pozwala na ocenę ich skuteczności. Ponadto rozwiązania w nich przyjęte są w części nierealne, gdyż nakładają na niektóre instytucje (np. policję) zadania, które nie należą do ich kompetencji.

NIK zwraca uwagę, że szkoły nie wykorzystują skutecznych i sprawdzonych programów profilaktycznych, rekomendowanych przez europejskie instytucje czy krajowy System Rekomendacji Programów Profilaktycznych i Promocji Zdrowia Psychicznego. Dyrektorzy często nie wiedzą o nich. Z kolei ani Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii, ani resort edukacji nie promują skutecznie w szkołach tych programów.

NIK wnioskowała do dyrektorów szkół m.in. o formułowanie w programach profilaktycznych celów oraz zadań w sposób pozwalający na dokonanie oceny stopnia ich realizacji, dokonywanie ewaluacji podejmowanych działań i uwzględnienie profilaktyki uzależnień w planach doskonalenia zawodowego nauczycieli. Do Ministerstwa Edukacji Narodowej NIK zwróciła się z apelem o kontynuowanie działań zmierzających do wdrożenia i upowszechnienia programów profilaktyki uniwersalnej opartych na naukowych podstawach lub o potwierdzonej skuteczności.

Z oceną NIK zgadza się Jacek Charmast z Polskiej Sieci Polityki Narkotykowej, która walczy o zmianę podejścia do zwalczania tego problemu.

"Profilaktyka w szkołach to jest w Polsce taka szara strefa, realizowana przez różnych lokalnych specjalistów, w oparciu o ich autorskie, niesprawdzone i nieewaluowane programy. Te programy pozostawiają wiele do życzenia, podczas gdy wiele programów sprawdzonych i z powodzeniem realizowanych w Europie ma problemy, by uzyskać akceptację MEN" - powiedział w rozmowie z PAP.

Jego zdaniem podstawowym założeniem profilaktyki narkotykowej powinna być rzetelność. Należy bardzo dokładnie pokazywać młodzieży, jakie szkody powodują narkotyki, ale nie wolno straszyć.

"Młodzież generalnie jest wyedukowana. Jest wiele stron w internecie z informacjami o narkotykach. W profilaktyce chodzi o to, żeby zestawić w sposób bardzo rzetelny korzyści - bo młodzież generalnie szuka informacji o korzyściach - ze szkodami. Wtedy widać wyraźnie, że używanie narkotyków się nie opłaca. Natomiast wchodzenie w taki schemat, że się tylko straszy, epatuje się strasznymi skutkami, to jest metoda nieskuteczna" - przekonywał Charmast.(PAP)

(planujemy kontynuację tematu)

akw/ abr/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)