Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Norwegia - nie dla samolotów rządowych

0
Podziel się:

Król i premier Norwegii odbywają swoje podróże na pokładach samolotów
rejsowych lub czarterowych, ponieważ Norwegia nie posiada samolotów rządowych ze względu na zbyt
wysokie koszty ich utrzymania dla podatników.

Król i premier Norwegii odbywają swoje podróże na pokładach samolotów rejsowych lub czarterowych, ponieważ Norwegia nie posiada samolotów rządowych ze względu na zbyt wysokie koszty ich utrzymania dla podatników.

"Król Norwegii używa podczas swoich oficjalnych i prywatnych wizyt zagranicznych głównie samolotów rejsowych. Składając wizytę w Polsce (9-11 maja) król przyleci samolotem czarterowym" - powiedział PAP rzecznik dworu królewskiego w Oslo Sven Gj. Gjeruldsen.

Regułą też jest, że podczas lotów samolotami czarterowymi osoby towarzyszące - biznesmeni i dziennikarze - same opłacają swoją podróż.

Debata na temat norweskich samolotów rządowych trwa od ponad 20 lat i za każdym razem partie polityczne dochodzą do wniosku, że zakup i utrzymanie samolotów tego typu będzie zbyt dużym wydatkiem dla norweskich podatników.

Premier Norwegii przed każdą ze swoich podróży zgłasza zapotrzebowanie na samolot lub na bilet do swojej kancelarii, a ta decyduje, w jaki sposób odbędzie się podróż według specjalnych restrykcyjnych przepisów rządowych.

"Rząd posiada umowę z duńską firmą, od której wynajmuje samoloty dla premiera i członków rządu. Podstawowym elementem rozpatrzenia prośby o wynajęcie samolotu jest efektywne wykorzystanie czasu i możliwość pracy na pokładzie. Premier odbywa podróże również samolotami rejsowymi, głównie międzykontynentalne" - wyjaśniła PAP kancelaria premiera Norwegii.

Podczas podróży samolotami rejsowymi dochodzi do nieoczekiwanych sytuacji. W 1999 roku Harald V i Sonja zdecydowali się w ostatniej chwili polecieć na narciarskie mistrzostwa świata do niemieckiego Ramsau. Okazało się, że nie było już biletów na samoloty rejsowe i jedyne dwa wolne miejsca, w dwóch różnych częściach samolotu i to tylko w klasie ekonomicznej, znalazły się w maszynie wyczarterowanej przez kibiców. Król i królowa, którzy zapłacili za swój przelot z pieniędzy prywatnych wykorzystali przelot na rozmowy z pasażerami i dyskusje sportowe.

Zbigniew Kuczyński (PAP)

kucz/ ala/ par/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)