Dwóch elektryków zostało uratowanych we wtorek po tym, jak utknęli na ponad dobę w podnośniku na wysokości 85 metrów nad fiordem w zachodniej Norwegii. Przyczyną była awaria podnośnika podczas naprawy linii wysokiego napięcia.
Wcześniejsze nieudane próby ocalenia mężczyzn za pomocą śmigłowca wiązały się z dużym zagrożeniem; panowały złe warunki pogodowe, a w pobliżu zepsutego podnośnika znajdowały się linie wysokiego napięcia - wyjaśnił Johan Mannsaker z lokalnych służb ratowniczych.
Elektrycy byli zmuszeni spędzić nad fiordem całą noc; udało się jednak dostarczyć im jedzenie i picie. Na pomoc wezwano ratowników górskich, którzy dostali się do uwięzionych mężczyzn i za pomocą lin i koszów ratowniczych opuścili ich do oczekujących pod fiordem łodzi.
Przyczyna usterki podnośnika pozostaje nieznana. Elektrycy spędzili w sumie ponad 26 godzin w koszu podnośnika, kilometr od brzegu.
"Mężczyźni są w dobrej formie i w dobrym humorze" - powiedział Asgeir Aase, rzecznik firmy SFE, dla której elektrycy pracowali. "Odczuwali zimno, ale zapewniają, że było to dla nich duże przeżycie i doceniają fakt, że znaleźli się z powrotem na ziemi" - dodał Aase. (PAP)
jal/ akl/ mau/ ap/
12205061 12205129 int.