Podczas czwartkowego handlu złoty zachowywał się stabilnie względem głównych walut. Ok. godz. 18.50 euro kosztowało 4,14 zł, dolar 3,16 zł, a szwajcarski frank 3,35 zł.
W czwartek rano euro kosztowało 4,14 zł, dolar 3,19 zł, a szwajcarski frank 3,36 zł.
Analityk X-Trade Brokers Daniel Kostecki ocenił, że w czwartek nastroje na rynku złotego były lepsze niż w środę. "Złoty umacnia się do funta, franka oraz do dolara, niwelując prawie całe wczorajsze osłabienie" - wskazał.
W środę inwestorów zaskoczyła Rada Polityki Pieniężnej, która obniżyła stopy procentowe o 50 pkt bazowych, teraz stopa referencyjna wynosi 3,25 proc.
"Wpływ wczorajszej bardzo zaskakującej decyzji RPP na notowania złotego był chwilowy. Inwestorzy ochłonęli i przeszli do etapu realizacji zysków" - ocenił Kostecki.
Analitycy wskazali, że w czwartek uwaga inwestorów skupiała się na decyzjach Banku Anglii oraz Europejskiego Banku Centralnego - żaden z tych nich nie zmienił wysokości stóp procentowych.
Główny analityk walutowy DM BOŚ Marek Rogalski wskazał, że w czwartek euro umocniło się względem dolara. "To wynik słów szefa Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghiego, który podczas konferencji prasowej rozwiał nadzieje, co do możliwych obniżek stóp procentowych w tym roku" - stwierdził Rogalski.
Dodał, że odreagowanie notowań na parze euro-dolar pomogło złotemu po środowym cięciu stóp przez RPP. "Niezależnie od faktu, iż resort finansów widzi przestrzeń do dalszych cięć, to trudno będzie uzasadnić taki ruch w najbliższych miesiącach. Jeżeli euro-dolar sforsowałby barierę 1,3160, co nie jest wykluczone, biorąc pod uwagę fakt, iż sytuacja na peryferiach strefy euro może się ustabilizować, a z komunikatu EBC znikły słowa o możliwym negatywnym wpływie kursu euro na gospodarkę, to złoty mógłby wejść w wyraźniejszy trend aprecjacyjny" - ocenił Rogalski.
Kostecki wskazał, że w piątek o godz. 14.30 opublikowane zostaną dane dotyczące zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w USA. "Dane te, statystycznie powodują największą zmienność na rynku walutowym" - stwierdził. Dodał, że chodzi nie tylko o główne pary walutowe, ale także o złotego, który jest uzależniony od wydarzeń globalnych. (PAP)
rbk/ amac/