Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Nowa Prawica zwróciła się do Sadu Najwyższego ws. rejestracji list

0
Podziel się:

Działacze Nowej Prawicy złożyli w środę do Sądu Najwyższego petycję z
prośbą o wyjaśnienie, czy PKW działała zgodnie z prawem odmawiając im rejestracji list w całym
kraju. Według nich, decyzja PKW jest "niezgodna z obyczajami panującymi w krajach demokratycznych".

Działacze Nowej Prawicy złożyli w środę do Sądu Najwyższego petycję z prośbą o wyjaśnienie, czy PKW działała zgodnie z prawem odmawiając im rejestracji list w całym kraju. Według nich, decyzja PKW jest "niezgodna z obyczajami panującymi w krajach demokratycznych".

Zgodnie z Kodeksem wyborczym, komitet wyborczy, który w określonym terminie - w przypadku obecnych wyborów do 30 sierpnia - zarejestrował listy w co najmniej połowie (21) okręgów, uprawniony jest do rejestracji dalszych list bez zebrania wymaganych podpisów.

Według przedstawicieli Nowej Prawicy, PKW zarejestrowała do 30 sierpnia listy w 20 okręgach wyborczych, a dopiero 6 września zatwierdziła rejestrację listy w kolejnym - 21 - okręgu.

W takiej sytuacji, gdy w terminie wynikającym z prawa wyborczego, zarejestrowane były listy tylko w 20 okręgach, Nowa Prawica nie uzyskała prawa do rejestracji list w pozostałych okręgach, a tym samym nie wystawi list w całym kraju.

"Taka sytuacja jest bezprecedensowa. Złożyliśmy wszystkie dokumenty w terminie. PKW twierdzi, że nie zdążyła policzyć podpisów pod listami z powodu wewnętrznych procedur" - powiedział na środowej konferencji prasowej, zorganizowanej przed gmachem Sądu Najwyższego - kandydat Nowej Prawicy Tomasz Sommer. Zaznaczył przy tym, że "jeden okręg załatwiano im w 7 dni po terminie zgłaszania".

"PKW twierdzi, że jeśli nie zarejestrowaliśmy list terminie, to nie możemy ich zarejestrować w reszcie kraju" - podkreślił Sommer.

W petycji do SN, działacze Nowej Prawicy napisali m.in., że składają "protest przeciwko postępowaniu PKW odbierającej ich wyborcom w połowie Polski, możliwość zagłosowania na swoją partię".

Sommer - startujący z siedleckiego okręgu wyborczego - podkreślił, że niezarejestrowanie list partii w całym kraju powoduje znaczące zmniejszenie jej szans na dostanie się do Sejmu. "Bardzo dużo się mówi w Polsce o problemach z demokracją w innych krajach. Tymczasem jesteśmy świadkami dużego problemu demokracji w Polsce" - powiedział.

Wśród okręgów, w których Nowa Prawica nie wystawi list kandydatów, jest okręg warszawski, gdzie o mandat poselski miał się ubiegać lider ugrupowania Janusz Korwin-Mikke.

Uważa on, że decyzja PKW jest niezrozumiała. "To jest jakiś nonsens. Bo w tym momencie zgłoszenie partii do wyborów nie zależy od partii tylko od PKW" - powiedział. Wyraził nadzieję, że Sąd Najwyższy rozstrzygnie spór. "Bo to jest ważna sprawa, grozi unieważnieniem wyborów" - dodał.

PKW odmówiła PAP komentarza w tej sprawie.(PAP)

pż/ mok/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)