Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nowa strategia bezpieczeństwa USA łączy dyplomację z gospodarką

0
Podziel się:

Administracja prezydenta USA Baracka Obamy opublikowała w
czwartek nową strategię bezpieczeństwa, zakładającą potrzebę połączenia wysiłków dyplomatycznych z
gospodarką i siłą militarną w celu poprawy pozycji Ameryki na świecie.

Administracja prezydenta USA Baracka Obamy opublikowała w czwartek nową strategię bezpieczeństwa, zakładającą potrzebę połączenia wysiłków dyplomatycznych z gospodarką i siłą militarną w celu poprawy pozycji Ameryki na świecie.

"W centrum naszych działań jest zaangażowanie na rzecz ożywienia gospodarki, która służy jako źródło potęgi Ameryki" - napisano w dokumencie opublikowanym w czwartek przez Biały Dom. Jest to pierwsza oficjalna deklaracja administracji Obamy dotycząca celów w zakresie bezpieczeństwa narodowego.

W nowej strategii za głównego wroga USA uznano Al-Kaidę; nie ma już odniesienia do "wojny z terroryzmem".

"Nadal staramy się zwalczać terroryzm i izolować tych, którzy się do niego uciekają" - napisano w dokumencie, który od ponad roku był przedmiotem intensywnych konsultacji.

"To nie jest wojna światowa przeciwko taktyce - terroryzmowi, czy religii - islamowi. Toczymy wojnę ze specyficzną siatką terrorystyczną - Al-Kaidą i jej terrorystami, którzy działają z myślą o ataku na USA, naszych sojuszników i partnerów" - czytamy w tekście.

W strategii po raz kolejny zwrócono uwagę na determinację na rzecz zaangażowania wobec tzw. wrogich krajów (jak określa się Iran i Koreę Północną), jednocześnie grożąc ich izolacją, jeśli nadal będą ignorowały normy międzynarodowe.

Strategia bezpieczeństwa narodowego, którą musi przedstawić każdy prezydent USA, jest często po prostu potwierdzeniem obowiązującej polityki danej administracji. Ogłoszenie jej jest jednak ważne, ponieważ może wpłynąć na budżet i ustawodawstwo oraz jest obserwowane przez zagranicę.(PAP)

cyk/ ro/

6316380 6316832 6316377

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)