Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nowak: nie stać nas na eksperymentalne rządy w Sopocie

0
Podziel się:

Nie stać nas na eksperymentalne rządy w Sopocie - podkreślił minister w
Kancelarii Prezydenta szef PO na Pomorzu Sławomir Nowak podczas niedzielnej konwencji wyborczej w
Sopocie kandydata na prezydenta tego miasta, Jacka Karnowskiego.

Nie stać nas na eksperymentalne rządy w Sopocie - podkreślił minister w Kancelarii Prezydenta szef PO na Pomorzu Sławomir Nowak podczas niedzielnej konwencji wyborczej w Sopocie kandydata na prezydenta tego miasta, Jacka Karnowskiego.

"Sopot, to fajne miejsce do życia i nie zmieniajmy tego. Bez Karnowskiego nie wyobrażam sobie Sopotu. Chcę żeby Karnowski został prezydentem Sopotu, bo to kwestia rozwoju tego miasta" - podkreślił Nowak na konwencji, która odbyła się w sopockiej siedzibie Sceny Kameralnej Teatru Wybrzeże.

Obecny na spotkaniu przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek przypomniał liczne rankingi dobrze zarządzanych polskich miast, w których Sopot zawsze plasował się na bardzo wysokich pozycjach. "Wszyscy Polacy mogą być dumni, że mają takie miasto" - mówił Buzek. Dodał, że Sopot jest też znany w Europie i w dużej mierze jest to zasługa Karnowskiego.

Oprócz Nowaka i Buzka ze sceny teatru do głosowania na Karnowskiego zachęcali: działacz opozycyjny, minister w rządzie Tadeusza Mazowieckiego Aleksander Hall, b. prezydent Sopotu i marszałek woj. pomorskiego, obecnie europoseł Jan Kozłowski prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, marszałek woj. pomorskiego Mieczysław Struk, bokser Dariusz Michalczewski oraz działaczka opozycyjna Henryka Strycharska-Krzywonos.

Na całkowicie wypełnionej, liczącej ok. 250 miejsc widowni teatru, byli też m.in. mistrzyni świata i Europy w kickboxingu, posłanka PO Iwona Guzowska oraz europoseł Platformy Jarosław Wałęsa.

Aleksander Hall nazwał Karnowskiego "człowiekiem energicznym i zdecydowanym". "Czasem twardy i szorstki, ale wrażliwy, ciepły i lojalny w przyjaźni. Znam go 20 lat, ręczę za jego uczciwość i prawość" - podkreślił Hall.

"To twardziel, a ta cecha, jest bardzo ważna w życiu publicznym" - mówił z kolei P Adamowicz. Dodał, że niektórzy nazywają Karnowskiemu "małym dyktatorem" lub "twardym sołtysem", ale - jego zdaniem - wynika to właśnie z twardości Karnowskiego. "A twardość, to cecha przywódców, od nich wymaga się pewnej twardości" - mówił Adamowicz.

"Gdy ja wchodziłem na ring i ta lewa ręka dobrze wchodziła, to ja nic nie zmieniałem" - powiedział Michalczewski przekonując w ten sposób, że nie warto zmieniać prezydenta Karnowskiego na innego kandydata.

Konkurentem Karnowskiego w mającej się odbyć za tydzień drugiej turze wyborów na prezydenta Sopotu jest Wojciech Fułek. W pierwszej turze Karnowski (wystawiony przez Samorządność Sopot i popierany przez PO) zdobył 42,5 proc., natomiast Fułek (ruch Kocham Sopot) - 42,39 proc. głosów. Rywali do fotela prezydenta Sopotu podzieliło zaledwie 20 głosów: Karnowski otrzymał ich 7722, a Fułek - 7702.

Niedzielna konwencja była kolejnym w ostatnich dniach wyrazem poparcia PO dla kandydatury Karnowskiego do fotela prezydenta Sopotu (działacze PO podkreślają, że jest to poparcie "formalne", a nie "polityczne"). W sobotę obradujący w Gdańsku zarząd regionu pomorskiego PO wydał specjalną uchwałę popierającą Karnowskiego.

Kiedy jeszcze przed pierwszą turą wyborów sopockie koło PO poparło Karnowskiego w wyborach, premier Donald Tusk powiedział, że nikt, kto ma zarzuty prokuratorskie, nie uzyska od niego - jako szefa Platformy - zgody na wykorzystywanie szyldu PO w kampanii wyborczej.

W niedzielę w Starogardzie Gdańskim premier powiedział, że w tej sprawie "nie zmienia swojej opinii co do zasad". Dodał, że nigdy nie ukrywał, że bardzo wysoko ceni dokonania Karnowskiego. "I uważam go za wybitnego samorządowca, ale trudno mi zmienić zdanie, jeśli chodzi o samą zasadę, która dotyczy nie tylko Sopotu. Z drugiej strony nie dziwię się ludziom, dotyczy to także mojej rodziny i przyjaciół, którzy głosują na Jacka Karnowskiego" - podkreślił szef PO.

"I jeśli pytacie mnie, kto zasługuje na to, żeby być prezydentem Sopotu ze względu na swoje kompetencje, kwalifikacje i oddanie Sopotowi, to nie mam żadnych wątpliwości, że Jacek Karnowski jest lepszym kandydatem" - dodał premier.

W czasie, gdy na sopockiej Scenie Kameralnej Teatru Wybrzeże odbywała się konwencja wyborcza Karnowskiego, ok. dwustu metrów dalej - przy kościele Św. Jerzego w samym centrum miasta, konkurent do fotela prezydenta Sopotu, Wojciech Fułek, prowadził akcję charytatywną pt. Sopockie Mikołajki. Fułek, wraz z innymi członkami ruchu Kocham Sopot, zbierał pieniądze, słodycze, zabawki i sprzęt sportowy, które mają zostać przekazane Stowarzyszeniu Sopocki Dom sprawującemu opiekę nad dziećmi i młodzieżą będącymi w trudnej sytuacji życiowej.

Anna Kisicka. (PAP)

aks/ par/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)