W ocenie szefa gabinetu premiera Sławomira Nowaka wygrana kandydata Demokratów Baracka Obamy w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych to dobra wiadomość dla Polski.
W środę w TVN24 Nowak ocenił, że wybór Obamy symbolizuje otwartość, ale też zmiany oczekiwane przez Amerykanów i świat.
"Myślę, że to jest dobra wiadomość dla Polski" - zaznaczył. "Liczymy na to, że to będzie nowy impuls, nowa dynamika w relacjach polsko-amerykańskich" - dodał.
Jego zdaniem relacje polsko-amerykańskie na pewno nie osłabną. "Liczę na to, że jeszcze je wzmocnimy" - zaznaczył polityk PO.
Zapowiedział, że jeszcze w środę premier Donald Tusk wyśle depeszę gratulacyjną do prezydenta elekta. "Spokojnie, musimy poznać wyniki wyborów" - dodał. W depeszy na pewno będzie zaproszenie do Polski - zaznaczył.
Nowak pytany o podpisaną w sierpniu polsko-amerykańską umowę w sprawie tarczy antyrakietowej, powiedział, że w tej kwestii po wyborze nowego prezydenta nie oczekuje "fundamentalnej zmiany". "Umowy zostały podpisane, więc pozostaje tylko realizować te umowy, ale oczywiście prezydent Obama będzie miał tutaj głos decydujący"- zaznaczył.
Pytany o to samo w środowych radiowych "Sygnałach Dnia", zauważył, że Stany Zjednoczone są potężnym państwem m.in. dlatego, że "jest tam wysoka kultura polityczna i przywiązanie do kontynuacji swoich poprzedników". "I kontrakt (w sprawie tarczy) będzie wypełniany. Nie mam tutaj cienia wątpliwości, że system ochrony przeciwrakietowej będzie kontynuowany przez Obamę" - zapewnił. "Takie sygnały dostawaliśmy już wcześniej. Tutaj nic się nie zmieni" - podkreślił.
Tarcza ma chronić terytorium USA, ich wojska oraz terytoria sojuszników z NATO przed atakiem rakietowym. W Polsce ma powstać baza 10 rakiet przechwytujących pociski dalekiego zasięgu wystrzelone w Azji. W Czechach - radar.
Zdaniem Nowaka Obama będzie politykiem, który otworzy Stany Zjednoczone na bliższe relacje z Europą. "Będzie szukał współpracy ze starym kontynentem i Atlantyk stanie się znowu wewnętrznym morzem między Europą a Stanami Zjednoczonymi" - powiedział w TVN24.
Z kolei w Polskim Radiu podkreślał, że Obama będzie prawdopodobnie "bardziej przyjaznym prezydentem, otwartym, empatycznym, wzbudzającym pozytywne emocje". "Siłą rzeczy, to kojarzy mi się z polską polityką i moim liderem politycznym premierem Donaldem Tuskiem. Te ciepłe emocje, to w jaki sposób umie porozumiewać się z ludźmi. To dla Europy duże wezwanie i nadzieja - podkreślił.
Zdaniem Nowaka sukces Obamy polegał na tym, że udało mu się pobudzić emocje ludzi. "To, co się dokonało w Stanach Zjednoczonych, jest fantastyczne - entuzjazm ludzi, to w jaki sposób okazują swoją radość i zadowolenie" - zauważył. (PAP)
kno/ ura/ jra/