Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

O. Jacek Prusak: oświadczenie o. Klafki - obroną przez atak

0
Podziel się:

Jezuita o. Jacek Prusak, jeden z sygnatariuszy
lipcowego listu otwartego katolickich publicystów i
intelektualistów w sprawie o. Rydzyka, uważa, że oświadczenie
przełożonego Prowincji Warszawskiej Redemptorystów o. Zdzisława
Klafki to "obrona przez atak" oraz że pokazuje ono "pewną
bezradność polskiego Kościoła wobec poczynań o. Rydzyka".

Jezuita o. Jacek Prusak, jeden z sygnatariuszy lipcowego listu otwartego katolickich publicystów i intelektualistów w sprawie o. Rydzyka, uważa, że oświadczenie przełożonego Prowincji Warszawskiej Redemptorystów o. Zdzisława Klafki to "obrona przez atak" oraz że pokazuje ono "pewną bezradność polskiego Kościoła wobec poczynań o. Rydzyka".

"Oświadczenie przełożonego prowincji warszawskiej redemptorystów przyjąłem z pewnym zdziwieniem, że można być tak bezkrytycznym w stosunku do o. Rydzyka. W tym liście nie pojawia się w ogóle jakiś znak zapytania pod jego adresem. Całość jest obroną przez atak, chwalącą nie tylko o. Rydzyka, ale to co on robi, w taki sposób, jakby nigdy z tego powodu dla nikogo nie wynikły żadne trudności i komplikacje, łącznie z obrażaniem poszczególnych osób, a nawet pewnych środowisk" - mówił dziennikarzom o. Prusak.

"Jestem zaskoczony takim bezkrytycyzmem. Nie dziwi mnie, że prowincjał, wyższy przełożony, staje w obronie swojego podwładnego. Nie ma w tym problemu, ale spodziewałem się bardziej zniuansowanej odpowiedzi, a wyszło na to, że prowincjał redemptorystów broni ojca dyrektora tak jak ojciec dyrektor broni arcybiskupa Wielgusa, czyli bezkrytycznie" - dodał jezuita.

Zdaniem o. Prusaka listem prowincjała "nieusatysfakcjonowane czują się środowiska, które poczuły się obrażone obelgami ojca dyrektora". Dodał, że dla niego osobiście stanowisko o. Klafki "nie jest obraźliwe, ale bolesne".

"Pokazuje (list - PAP) pewną bezradność polskiego Kościoła wobec poczynań o. Rydzyka" - uważa jezuita.

Pytany, czy stanowisko prowincjała można utożsamiać ze stanowiskiem generała zakonu, mówił: "Jeśli prowincjał zakonu powołuje się w oficjalnym liście na swojego wyższego przełożonego czyli generała, to myślę, że tak. Do jakiego stopnia to jest identyfikacja, a nie tylko rozwiązanie polityczne potrzebne na tę chwilę, w tej sytuacji - tego nie wiem, bo nie jestem redemptorystą. Dziwi mnie też postawa bezkrytycyzmu Kurii Generalnej zakonu" - mówił o. Prusak.

"Ojciec generał redemptorystów wypowiadał się dla Katolickiej Agencji Informacyjnej. Nagle mówienie, że wszystkie informacje zostały wyssane z palca i zostały zmanipulowane przez różnych dziennikarzy nieprzychylnych środowisku o. Rydzyka, to jest kolejna manipulacja. To jest klasyczny przejaw tego, co w tym środowisku uprawia się na co dzień; znaczy, jeśli się ktoś z nami nie zgadza, to trzeba go atakować" - uważa jezuita.

O. Prusak powiedział, że spodziewał się, iż inaczej zareaguje Kuria Generalna Zakonu Redemptorystów. "Niewiele więcej spodziewałem się po reakcji tutejszego przełożonego o. Rydzyka, ponieważ gdyby miał inne zdanie niż on, już dawno temu by reagował na głosy krytyki, a nawet pewnego żalu i złości. On stanął za nim jednym murem. Myślałem, że troszkę inną perspektywę na to, co się w Polsce dzieje, ma generał. Chyba ma zbyt krótkowzroczną perspektywę" - mówił o. Prusak.

Jezuita nie sądzi, żeby w tej sprawie głos zabrał papież. "Mam nadzieję, że Episkopat Polski będzie bardziej wyczulony, bo pewna tolerancja na te zjawiska już chyba została przekroczona, bo obrażane są zarówno osoby publiczne, prywatne, Żydzi i nie tylko. Myślę, że tutaj już jest wspólna odpowiedzialność za to, żeby pewne słowa, zdania i opinie z tej rozgłośni już nie padały" - mówił.

O. Prusak przypomniał , że redemptoryści "nie są sektą", ale są częścią Kościoła. "Mówienie, że biskupi są zupełnie bezradni w sytuacji, w której chodzi o działalność duszpasterską i ewangelizacyjną, jest nieprawdą. Oni nie mogą wkraczać w regulacje prawne zakonu redemptorystów, bo od tego oni mają swoich wyższych przełożonych i jest Watykan, ale w kwestiach duszpasterskich jak najbardziej, bo to należy do kompetencji biskupów" - uważa o. Prusak.(PAP)

wos/ malk/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)