(dochodzi informacja o zarzutach)
11.3.Wrocław (PAP) - Zarzut przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie 2,5 tys. zł postawiła w środę Prokuratura Krajowa we Wrocławiu obserwatorowi PZPN Krzysztofowi M. ze Słupska. Mężczyznę w środę zatrzymało CBA w związku ze śledztwem dotyczącym korupcji w piłce nożnej.
Jak poinformował PAP Jarosław Dyko z prowadzącej to śledztwo Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, obserwator PZPN jest podejrzany o przyjęcia korzyści majątkowej podczas meczu trzecioligowego zespołu w sezonie piłkarskim 2004-2005. "Więcej nie mogę obecnie powiedzieć, bowiem cały czas trwa przesłuchanie" - mówił Dyko.
Śledztwo w sprawie korupcji w polskim futbolu toczy się od maja 2005 r. Do tej pory prokuratura postawiła zarzuty ok. 190 osobom: sędziom, m.in. najbardziej znanemu polskiemu arbitrowi Grzegorzowi G., trenerom, m.in. byłemu selekcjonerowi drużyny narodowej Januszowi W., oraz byłemu reprezentantowi Dariuszowi W., a także obserwatorom i piłkarzom.
Tylko od początku 2009 roku zarzuty w tym śledztwie usłyszeli piłkarze, kilku działaczy, a najwięcej - bo 89 zarzutów - postawiono trenerowi Andrzejowi B.
Zarzuty usłyszeli też m.in. dwaj członkowie poprzedniego zarządu PZPN Wit Ż. i Kazimierz F. oraz wybrany do obecnego zarządu Henryk K., którego następnie Walne Zgromadzenie PZPN zawiesiło w prawach członka.
W grudniu 2007 r. przed wrocławskim sądem rozpoczął się pierwszy proces w tej sprawie. Na ławie oskarżonych zasiadło 17 osób, w tym Ryszard F., pseud. Fryzjer - domniemany organizator całego procederu. (PAP)
umw/ mic/ wkr/ mow/
