Nie przyjechaliśmy upominać się o cuda, ale o to, co się nam należy - podkreślała, przemawiając do związkowców przybyłych na demonstrację "Solidarności" w stolicy przewodnicząca Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ "Solidarność" Maria Ochman.
"Przyjechaliśmy tutaj nie upominać się o cuda. Cudów nie ma, tak jak nie ma dzisiaj słońca, nie ma ani słońca Kaszub, ani słońca Peru. Nie przyjechaliśmy się upominać o cuda, ale o to, co się nam należy" - mówiła Ochman.
Szef Sekretariatu Górnictwa i Energetyki "Solidarności" Kazimierz Grajcarek powiedział z kolei, że "Solidarność" przyjechała do Warszawy "dopominać się o cywilizację".
"Zdziczenie, jakie jest w stosunku do pracowników dzisiaj w naszych przedsiębiorstwach, zdziczenie przedstawicieli rządu - o tym chcemy powiedzieć" - mówił Grajcarek. "Niech słyszy Europa, niech słyszą nasi koledzy z innych związków zawodowych z całej Europy, że podpisane porozumienia i umowy przez dzikusów wszędzie są naruszane" - podkreślał.
Na pl. Piłsudskiego przybyło mimo padającego deszczu - jak podają organizatorzy - 30 tys. osób. Nadal docierają jednak kolejni uczestnicy protestu.(PAP)
js/ itm/