W upale rozpoczął się w piątek po południu Off Festival w Dolinie Trzech Stawów w Katowicach. To już ósma edycja imprezy promującej muzykę alternatywną. Do niedzieli na pięciu scenach zagra ok. 80 artystów i zespołów.
"Jest trochę za ciepło. Straż pożarna od popołudnia do wieczora uruchamia fontannę, żeby ludzi orzeźwiać. Zgodziliśmy się na wnoszenie półlitrowych butelek z wodą, woda nie jest droga również na terenie festiwalu. Na pewno więc jej nie zabraknie, mam nadzieję, że to wystarczające zabiegi w związku z upałem" - powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej dyrektor festiwalu Artur Rojek.
Jak poinformował, w piątek na festiwalu spodziewa się 12 tys. osób - tyle sprzedano biletów. Program festiwalu, to, jak co roku, jego autorskie dzieło. "Składa się na to wiele elementów - moja wiedza gromadzona od 12. roku życia, to, czego się uczę każdego dnia sprawdzając różne miejsca w mediach czy jeżdżąc po festiwalach" - mówił Rojek.
Festiwal już po raz czwarty odbywa się w Katowicach, wcześniejsze edycje organizowano w Mysłowicach. "Nie chce się wierzyć, że to już czwarta edycja. Pamiętam, jak przekonywałem pana Artura, żeby przeniósł festiwal do Katowic, mijały kolejne kwadranse, traciłem już wiarę, ale w końcu się udało. Od tego czasu współpracuje nam się dobrze" - powiedział prezydent Katowic Piotr Uszok.
"To ważna dla miasta impreza, wielkie wydarzenie artystyczne. Wpisuje się w to, co robimy teraz, a chcemy być miastem kreatywnym w dziedzinie muzyki. Postaramy się dalej być przewidywalnym partnerem i zabezpieczać kasę" - dodał.
Budżet festiwalu to 5 mln zł, miasto wsparło go kwotą 2,2 mln zł. Według Rojka tylko w piątek w Dolinie Trzech Stawów pojawi się 12 tys. ludzi. Gwiazdą wieczoru będzie kultowy amerykański zespół lat 90. - The Smashing Pumpkins. Podczas Off Festivalu zagrają też m.in. My Bloody Valentine, Zbigniew Wodecki z zespołem Mitch & Mitch, The Walkmen, Deerhunter i Godspeed You! Black Emperor.
Off Festival to też liczne imprezy towarzyszące. Co noc po ostatnim koncercie na Scenie Leśnej zaplanowano pokazy filmowe, organizowane wspólnie z fundacją Legalna Kultura. Na całym terenie festiwalu można oglądać prace z kolekcji Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK w Krakowie. To obrazy m.in. Charlotte Beaudry, Rafała Bujnowskiego, Edwarda Dwurnika, Marcina Maciejowskiego i Wilhelma Sasnala. W Kawiarni Literackiej można porozmawiać z pisarzami.
Jak zapewnia Artur Rojek, Off Festival staje się też coraz bardziej ekologiczny. "Odbywa się w specyficznym miejscu - parku, gdzie spędzam też czas wolny: biegam, jeżdżę na rowerze czy na rolkach. Nie chciałbym się wkurzać, że przez festiwal jest tu coś nie tak" - mówił. Śmieci są więc segregowane, napoje podawane w biodegradowalnych kubkach, a w strefie gastronomicznej o 50 proc. wzrosła w tym roku ilość produktów żywnościowych z ekologicznych źródeł. Festiwal jest też w części zasilany z odnawialnych źródeł energii. Pierwsza edycja Off Festiwalu odbyła się w 2006 r. w Mysłowicach. (PAP)
lun/ abe/
