Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Olechowski: jestem stanowczym przeciwnikiem podwyższania podatków

0
Podziel się:

Niezależny kandydat na prezydenta Andrzej Olechowski oświadczył w
poniedziałek, że jest stanowczym przeciwnikiem podwyższania podatków. Zapewnił, że jeżeli zostanie
prezydentem, to przez najbliższe 5 lat nie będzie podwyżki podatków w Polsce.

Niezależny kandydat na prezydenta Andrzej Olechowski oświadczył w poniedziałek, że jest stanowczym przeciwnikiem podwyższania podatków. Zapewnił, że jeżeli zostanie prezydentem, to przez najbliższe 5 lat nie będzie podwyżki podatków w Polsce.

"Zdaje sobie sprawę z konieczności ograniczenia deficytu budżetowego i w konsekwencji długu publicznego, ale nie może to się odbyć poprzez podwyżkę podatków. Wyższe podatki to niższy wzrost gospodarczy" - powiedział Olechowski podczas konferencji prasowej w Warszawie.

Podkreślił, że jako prezydent będzie dbał o stan kieszeni polskich obywateli, gdyż - jak zaznaczył - zależy mu na dobrobycie Polaków i na tym, aby Polacy się bogacili. "Jeżeli zostanę prezydentem, w Polsce nie będzie podwyżki podatków przez najbliższe 5 lat. Podwyżka podatków w naszej sytuacji gospodarczej odbyłaby się kosztem obywateli i Polski jako całości" - powiedział Olechowski.

W jego ocenie, przez ostatnie 15 lat udało się w Polsce obniżyć obciążenia podatkowe, co jest - według Olechowskiego - zasługą wszystkich kolejnych rządów. "Dzisiaj są one na poziomie, który jest cały czas wyższy niż w innych krajach, które aspirują do wysokiego wzrostu gospodarczego, a więc wyższy niż na Litwie, na Słowacji, w Rumunii, czy w Bułgarii" - mówił kandydat na prezydenta.

Olechowski podczas konferencji prasowej powiedział także, że jest coraz bardziej rozczarowany obecnie prowadzoną kampanią wyborczą. "Gdyby jakiś cudzoziemiec chciał zrobić film, czy skrót z tego co się dzisiaj dzieje, to musiałby pokazać głównych kandydatów albo w muzeach, albo na pielgrzymkach, wałach powodziowych lub w bryczkach przy koniach. Później byśmy wszyscy powiedzieli, że to był film wrogi w stosunku do Polski, gdyż nie pokazuje, że Polska jest krajem nowoczesnym, że się rozwija oraz ma swoje ambicje i plany" - powiedział kandydat na prezydenta.

Jego zdaniem, sztaby Bronisława Komorowskiego i Jarosława Kaczyńskiego prowadzą kampanię celową, która generuje "bardzo konserwatywny i tradycyjny obraz obu kandydatów". "Nie bardzo widzę, jakie emocję mogą powodować takie decyzje, że kandydaci pokazują się muzeach albo na pielgrzymkach, a nie biorą udziału w debatach programowych" - powiedział Olechowski.

Dodał, że "niepokojąco i niedobrze dla polskiej demokracji" brzmią pomysły m.in. kandydata SLD na prezydenta Grzegorza Napieralskiego o przeprowadzeniu debaty z podziałem na kandydatów - tych, którzy reprezentują partie parlamentarne i tych, co nie są z nimi związani.

"Pomysł, który był wysunięty przez pana Napieralskiego został teraz poparty przez ludzi ze sztabu pana Kaczyńskiego, aby ta czwórka partyjna spotkała się w jednej debacie, a pozostali w innej. Jest to pomysł absurdalny i niezgodny z regułami demokracji, nie mający nic wspólnego z poszanowaniem wyborców" - podkreślił Olechowski. (PAP)

agy/ la/ jra/

podatki
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)