Szef SLD Wojciech Olejniczak zadeklarował po spotkaniu z szefem Komisji Europejskiej Jose Barroso, że lewica chce "zasypywać doły, które zostały wykopane między Polską a Niemcami, Polską a Rosją, Polską a UE". Te doły - jak mówił - zostały wykopane przez "braci Kaczyńskich, Andrzeja Leppera i innych nieudaczników".
Szef KE, który przebywa w Polsce z jednodniową wizytą, spotkał się m.in. z premierem Jarosławem Kaczyńskim i liderami opozycji - Donaldem Tuskiem (PO) i Wojciechem Olejczakiem (SLD)
Po spotkaniu Olejniczak powiedział, że Barroso podziękował Sojuszowi za obronę eurokonstytucji. Szef Sojuszu podkreślił, że jego partia, jako jedyna w Sejmie, uważała, że nie należy blokować Traktatu Reformującego.
Olejniczak ocenił też, że w UE powinien powstać raport, który wykazałby skutki rozszerzenia UE dla Wspólnoty. Taki raport - jego zdaniem - mógłby być argumentem za dalszym rozszerzeniem UE.
W rozmowie z Barroso Olejniczak postulował też dyskusję o wspólnej polityce rolnej UE. "Trzeba rozmawiać o wspólnej polityce rolnej, tak aby nie zaskakiwać polskich rolników słowami rządu Jarosława Kaczyńskiego, rządu, w którym był Andrzej Lepper, że oto koniec wspólnej polityki rolnej, a będą nowe wspólne zbrojenia" - ocenił.
Olejniczak podkreślił, że Polska musi się dobrze przygotować do prezydencji w 2011 roku, bo to wtedy będą zapadały kluczowe decyzje co do kolejnej perspektywy finansowej. "Jestem przekonany, że będziemy w tym uczestniczyć, jako silna reprezentacja parlamentarna" - powiedział.
Ocenił, że Lewica i Demokraci są traktowani jako poważna siłą polityczna nie tylko w kraju, ale w Europie. Dodał, że podczas niedawnego spotkania z kierownictwem niemieckiej SPD rozmawiał o "lewicowej perspektywie współpracy między Polską a Niemcami". (PAP)
laz/ la/ jra/