(dochodzi szersza wypowiedź Olejniczaka)
5.10.Rzeszów (PAP) - Koalicja Lewicy i Demokratów (SLD+SdPl+UP+PD) ma program "100 konkretów"; jest też sto pierwszy: musimy odsunąć PiS od władzy - powiedział w piątek w Rzeszowie na wojewódzkiej konwencji LiD szef SLD i jeden z liderów koalicji Wojciech Olejniczak.
W jego ocenie, jedynie LiD jest prawdziwą opozycją wobec obecnej władzy. Olejniczak przedstawił też postulaty programowe LiD.
Podkreślał m.in. znaczenie edukacji. "Edukacja jest najważniejsza, jestem o tym przekonany. Jeśli nie zadbamy o młode pokolenie, to z Rzeszowa i województwa podkarpackiego coraz więcej młodych ludzi będzie chciało wyjeżdżać za granicę i niestety tam się osiedlić" - powiedział Olejniczak.
Jego zdaniem, edukacja przez minione dwa lata "została zepchnięta na plan dalszy".
"Kiedy mówiliśmy +edukacja+, myśleliśmy: +mundurek szkolny+. Kiedy mówiliśmy +edukacja+ to słyszeliśmy: +trójka giertychowska+, która miała przyjść do szkoły aby kontrolować, aby karcić" - ironizował.
"A my mówimy odwrotnie. Kiedy mówimy edukacja - to wyrównywanie szans, to wzrost nakładów na polską szkołą, to wreszcie szacunek dla nauczycieli i tych, którzy są zrzeszeni w związkach zawodowych, ZNP i tych, którzy nie są zrzeszeni. Ale przede wszystkim nauczycieli, którzy poświęcają swoje życie i pasję na rzecz nauki" - mówił Olejniczak.
Lider SLD przedstawił propozycje zmian w systemie edukacji. Dotyczą one m.in. większej dostępności bezpłatnych przedszkoli, a także możliwości nauki języka angielskiego od pierwszej klasy szkoły podstawowej.
"Kiedy my myślimy o edukacji, to mówimy: 5-latki do zerówki. Kiedy myślimy edukacja, to mówimy: należy pierwszoklasistów wysłać o rok wcześniej do szkoły. Kiedy mówimy edukacja, to myślimy o przywróceniu szkolnictwa zawodowego, żeby wreszcie przywrócić normalność, jeżeli chodzi o licea. Wydłużyć o rok naukę w liceach" - powiedział Olejniczak.
Odnosząc się do sytuacji w służbie zdrowia stwierdził, że to co się dzieje w tej dziedzinie przez ostatnie dwa lata, to "wielkie nieporozumienie".
"Po raz pierwszy od czasów II wojny światowej, mamy do czynienia z sytuacją zamykania szpitali, z ewakuacją chorych ze szpitala. To nie powinno zdarzać się w XXI wieku. Jak do tego doszło i kto za to odpowiada? Czy można powiedzieć, że za to odpowiadają poprzednicy czy SLD, które rządziło dwa lata temu? Nie. Za to odpowiadają rządzący" - oświadczył.
Zdaniem lidera SLD, najważniejszą sprawą jest naprawa sytuacji w służbie zdrowia. "To co dzieje się w służbie zdrowia przez ostatnie dwa lata, to wielkie nieporozumienie" - powiedział.
Zwrócił się też z apelem o wsparcie do środowisk naukowych. "Dzisiaj zwracam się do inteligencji, +wykształciuchów+, jak nazwał to środowisko Ludwik Dorn, zwracam się do ludzi świata nauki i kultury - my jesteśmy z wami, zawsze byliśmy i będziemy z wami. I dzisiaj prosimy - wesprzyjcie koalicję LiD bo warto, bo my o was zadbamy" - zapewnił jeden z liderów LiD.
Nawiązując do polityki zagranicznej, Olejniczak odniósł się do relacji polsko-niemieckich.
"Nie może być tak, że kiedy zbliżają się wybory to pan premier, prezydent próbują umówić się na spotkanie z kanclerz Niemiec i spotkać się po to, żeby w telewizji był ładny obrazek. Bo dobry dialog z Niemcami, bo dobry dialog również w innym krajami UE musi być w ciągu całej kadencji" - stwierdził. Jego zdaniem, polityka zagraniczna "musi wrócić do normalności".
Potwierdził postulat likwidacji IPN-u. "Trzeba przestać z lustracją, nie dla oszalałej lustracji. Zlikwidować IPN i przekazać te archiwa do archiwum państwowego. Niech zajmą się tym historycy" - powiedział. I dodał, że jest to jedna ze spraw odróżniających LiD od Platformy Obywatelskiej.
Skrytykował też - jego zdaniem - zbyt duży wpływ Kościoła na życie polityczne w Polsce.
"To, co nam ludziom lewicy się nie podoba, to zbyt wielki wpływ Kościoła na życie polityczne, nie chodzi o inne sfery, ale na życie polityczne. Np. religia na świadectwie brana pod uwagę do średniej, to zupełnie inna polityka, niż ta, którą my pokazujemy" - powiedział Olejniczak. (PAP)
huk/ par/ gma/