Rozstanie z Partią Demokratyczną jest ostateczne i radykalne - podkreślił we wtorek w Radiu ZET szef SLD Wojciech Olejniczak pytany o list, w którym politycy SdPl zwracają się do niego, by Sojusz zweryfikował swój pogląd i powrócił do porozumienia czterech partii - SLD, SdPl, UP i PD.
List dotyczy decyzji Sojuszu o zerwaniu współpracy z Partią Demokratyczną w ramach koalicji Lewica i Demokraci.
"Jeżeli dwie osoby mówią, w jakim kierunku chcą zmierzać, to trudno, żeby to pogodzić. Ja uważam, że powinniśmy iść obok z Partią Demokratyczną, bo jest też miejsce na pewną współpracę" - mówił Olejniczak, pytany czy rozstanie z PD jest ostateczne.
"To już tak jest, że teraz wszyscy bardzo chcą współpracować z Sojuszem Lewicy Demokratycznej. Bardzo mnie to cieszy. Z jednej strony SdPl, z drugiej strony Marek Borowski wypowiada się w imieniu Partii Demokratycznej. Jednak co innego słyszeliśmy z ust (szefa PD) Janusza Onyszkiewicza, który w sposób uczciwy i szczery powiedział, że Partia Demokratyczna zamierza budować liberalny program" - zaznaczył lider Sojuszu.
Według niego, nie ma powodów, by przypuszczać, że z klubu poselskiego LiD odejdzie kolejna partia, czyli SdPl. "Zachęcam do spokoju w tej sprawie. Również list Marka Borowskiego jest ciepły w swojej deklaracji. On wskazuje na potrzebę budowy, kontynuację budowy programu lewicowego" - podkreślił Olejniczak.
"Marek Borowski i wielu posłów są zdeklarowanymi ludźmi lewicy, rozumiem, że budują z nami program lewicy, bo jest potrzeba współpracy partii lewicowych" - dodał.
Szef SLD odniósł się również do zapowiedzi odejścia z klubu LiD kolejnych posłów, m.in. posła A. Celińskiego i M. Balickiego. "Lepiej niech pewne decyzje zapadną na 3,5 roku przed wyborami, niż naprędce przed wyborami cokolwiek mielibyśmy skrywać czy ukrywać" - powiedział Olejniczak. (PAP)
kno/ par/ mag/