Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Olsztyn: B. dyrektor szpitala wojewódzkiego skazana za korupcję

0
Podziel się:

Na karę 3 lat i 4 miesięcy więzienia skazał we wtorek olsztyński sąd
rejonowy byłą dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie Bożenę M. za
przestępstwa korupcyjne. Adwokat b. dyrektor zapowiedział apelację.

*Na karę 3 lat i 4 miesięcy więzienia skazał we wtorek olsztyński sąd rejonowy byłą dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie Bożenę M. za przestępstwa korupcyjne. Adwokat b. dyrektor zapowiedział apelację. *

Sąd uznał, że byłą dyrektor obciążają zarówno zeznania świadków, jak i dokumenty oraz podsłuchane i nagrane w czasie śledztwa rozmowy telefoniczne. Sąd zakazał też jej na 5 lat kierowania placówkami, które dysponują środkami publicznymi, orzekł wobec niej także 30 tys. zł grzywny i przepadek ok. 50 tys. zł uzyskanych z przestępstw.

Adwokat Bożeny M. zapowiedział apelację, w rozmowie z PAP stwierdził, że wyrok bez zawieszenia jest dla jego klientki "nie do przyjęcia".

Bożena M. została nieprawomocnie skazana m.in. za to, że piastując stanowisko dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie zażądała od jednej z firm farmaceutycznych, która wygrała w jej szpitalu przetarg na dostawę sprzętu medycznego opłacenia wyjazdu do USA. "Podczas czternastodniowego pobytu wraz z mężem oskarżona jeden dzień spędziła w tej firmie, reszta to było zwiedzanie oraz odpoczynek na wyspie Aruba" - powiedziała uzasadniając wyrok sędzia Katarzyna Zabuska i dodała, że na koszt firmy poleciała nie tylko dyrektor szpitala, ale i jej mąż (pełni funkcję dyrektora w jednej z miejskich placówek kulturalnych w Olsztynie - PAP). Sędzia dodała, że podobnych apanaży od tej firmy nie domagał się pracownik żadnego innego szpitala w kraju.

"W materiale dowodowym znalazły się m.in. e-maile pracowników tej firmy, w których jest mowa o tym, że taki wyjazd należy pani dyrektor zapewnić, bo jest ona ważnym klientem firmy" - mówiła sędzia.

Od przedstawiciela innej firmy farmaceutycznej Bożena M. zażądała opłacenia dwudniowego pobytu w sopockim Grand Hotelu (była tam z rodziną, zajęła dwa pokoje - PAP), od kolejnego handlowca przyjęła warte ponad 2 tys. zł kosmetyki, zażądała też opłacenia ponad 3 tys. zł składki za szpital w Warmińsko-Mazurskim Klubie Biznesu. Była dyrektor szpitala od przedstawicieli firm, którzy dostarczali do jej szpitala sprzęt lub leki domagała się też kupowania kwiatów i alkoholi.

W czasie śledztwa prokuratura chciała aresztować Bożenę M., ale dyrektor szpitala uniknęła tego ze względu na zły stan zdrowia.

Bożena M. konsekwentnie nie przyznawała się do winy. Pobyty w USA czy Sopocie uzasadniała koniecznością podnoszenia kwalifikacji, zdobywania doświadczeń (w USA miała poznawać działanie SOR-ów w nowojorskich szpitalach), czy udziału w konferencjach. We wtorek b. dyrektor nie pojawiła się w sądzie.

Na ogłoszeniu wyroku nie stawili się także inni oskarżeni, w tym przedstawiciele firm farmaceutycznych, którzy mieli korumpować M. i innych pracowników szpitala - sąd uznał ich za winnych, ale wymierzył kary w zawieszeniu.

Bożena M. zanim została dyrektorką szpitala wojewódzkiego w Olsztynie kierowała szpitalem miejskim. W poprzedniej kadencji samorządu była też miejską radną, do czasu tzw. seksafery w olsztyńskim ratuszu należała do klubu "Po prostu Olsztyn" związanego z prezydentem Czesławem Małkowskim. Po aresztowaniu Małkowskiego i rozpadzie tego klubu była radną niezależną.(PAP)

jwo/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)