Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

ONZ: liczba uchodźców z Syrii może wzrosnąć nawet trzykrotnie

0
Podziel się:

Uchodźców z Syrii, których obecnie jest milion, może być dwu- albo i
trzykrotnie więcej do końca roku, jeśli konflikt będzie się nadal zaostrzać i uchodźców będzie
przybywać w dotychczasowym tempie - ostrzegł w niedzielę Wysoki Komisarz ONZ ds. Uchodźców.

Uchodźców z Syrii, których obecnie jest milion, może być dwu- albo i trzykrotnie więcej do końca roku, jeśli konflikt będzie się nadal zaostrzać i uchodźców będzie przybywać w dotychczasowym tempie - ostrzegł w niedzielę Wysoki Komisarz ONZ ds. Uchodźców.

Antonio Guterres mówił o tym w Turcji, gdzie przybył, by zapoznać się z sytuacją ok. 200 tys. uchodźców syryjskich przyjętych przez ten kraj.

"Jeśli eskalacja będzie trwać nadal i nie stanie się nic, co rozwiąże ten problem, to pod koniec roku liczba uchodźców będzie o wiele większa, dwu- lub trzykrotnie w stosunku do obecnego poziomu" - powiedział Guterres na konferencji prasowej.

Przestrzegł również przed groźbą "eksplozji" na Bliskim Wschodzie, jeśli nie znalezione zostanie rozwiązanie polityczne konfliktu w Syrii. Przedstawiciel ONZ ma w trakcie czterodniowej wizyty spotkać się z władzami tureckimi i zwizytować obozy dla uchodźców nad granicą turecko-syryjską.

W grudniu zeszłego roku z Syrii uciekało dziennie przeciętnie 3000 ludzi, w styczniu było to już 5000, do lutego liczba ta sięgnęła 8000 - podaje Reuters.

UNICEF ogłosił w piątek, że wśród uchodźców, którzy zbiegli z Syrii na skutek blisko dwuletniego konfliktu, jest ponad 500 tysięcy dzieci.

Uchodźcy uciekają przede wszystkim do sąsiednich krajów: Jordanii, Libanu, Iraku i Turcji. Wstępne prognozy ONZ przewidywały, że liczba uchodźców przekroczy milion dopiero latem. Obecnie opracowywane są nowe prognozy.

Konflikt wewnętrzny w Syrii trwa od dwóch lat; pochłonął już ok. 70 tys. ofiar. Rozpoczął się od pokojowych demonstracji prodemokratycznych przeciwko rządom prezydenta Baszara el-Asada i przerodził się w krwawo tłumioną rebelię. Przedstawiciele ONZ podkreślają, że zbrodni wojennych, w tym ataków na ludność cywilną, dopuszczają się obie strony konfliktu.

Zagraniczne mocarstwa nie mogą ustalić wspólnej reakcji. Rosja i szyicki Iran wspierają swojego wieloletniego sojusznika prezydenta Baszara el-Asada, a USA i sunnickie kraje Zatoki Perskiej popierają opozycję.(PAP)

awl/ mag/

13371460 13371649 13371898 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)