Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Opole: Doniesienie do prokuratury na prezesa NFZ

0
Podziel się:

Doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa NFZ Jacka
Paszkiewicza złożył w poniedziałek do prokuratury przewodniczący rady opolskiego oddziału NFZ,
Edward Gondecki. Do przestępstwa miało dojść przy odwołaniu dyrektora oddziału w Opolu.

Doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa NFZ Jacka Paszkiewicza złożył w poniedziałek do prokuratury przewodniczący rady opolskiego oddziału NFZ, Edward Gondecki. Do przestępstwa miało dojść przy odwołaniu dyrektora oddziału w Opolu.

Zdaniem Gondeckiego prezes NFZ mógł celowo wprowadzić radę w błąd, przedstawiając nieprawdziwe zarzuty uzasadniające odwołanie dyrektora opolskiego oddziału Kazimierza Łukawieckiego.

"Prezes Paszkiewicz wiedział, że zarzuty wobec Łukawieckiego są bezpodstawne. Wiedział m.in. o tym, że wynik finansowy za 2009 rok - jeśli chodzi o refundacje leków - był dodatni, a jednak napisał w zarzutach, że nastąpiło przekroczenie limitu i strata" - zaznaczył Gondecki.

Andrzej Troszyński z centrali NFZ podkreślił w poniedziałkowej rozmowie z PAP, że jednym z powodów decyzji od odwołaniu dyrektora - zawartym w uzasadnieniu decyzji - były wyniki audytu przeprowadzonego w ubiegłym roku. "Tych wyników nikt nie kwestionował" - podkreślił Troszyński.

Prezes NFZ odwołał Łukawieckiego ze stanowiska na początku czerwca. Wśród stawianych zarzutów - oprócz rzekomego przekroczenia limitu wydatków - były także nieprawidłowości w planowaniu kontraktowania w 2009 roku, nieprzestrzeganie zaleceń prezesa co do stawek dla szpitalnych oddziałów ratunkowych i izb przyjęć oraz niestosowanie kar umownych wobec szpitali.

Sprzeciw wobec tej decyzji wyrazili opolscy parlamentarzyści wszystkich opcji politycznych, pielęgniarki, lekarze oraz liczne organizacje m.in. związek powiatów polskich, konwent starostów, związki zawodowe, a także opolscy Niemcy, którzy wystosowali w tej sprawie list otwarty do minister zdrowia. Powstał też komitet protestacyjny, który zorganizował pikietę w obronie dyrektora.

Po odwołaniu dyrektora ministerstwo zdrowia przeprowadziło kontrolę w opolskim oddziale NFZ. Wykazała ona, że zarzuty wobec Łukawieckiego są bezpodstawne, a najlepszym wyjściem z sytuacji byłoby przywrócenie go do pracy. (PAP)

jsz/ pro/ abr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)