Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Opole: Opolska onkologia pracuje bez zakłóceń

0
Podziel się:

Opolskie Centrum Onkologii, choć pojawiły się przekroczenia limitów w
niektórych programach, pracuje bez zakłóceń. Nie ma opóźnień, ani ograniczeń w przyjmowaniu
pacjentów na leczenie stacjonarne - zapewnił dyrektor placówki Wojciech Redelbach .

Opolskie Centrum Onkologii, choć pojawiły się przekroczenia limitów w niektórych programach, pracuje bez zakłóceń. Nie ma opóźnień, ani ograniczeń w przyjmowaniu pacjentów na leczenie stacjonarne - zapewnił dyrektor placówki Wojciech Redelbach .

Podkreślił w rozmowie z PAP, że jeśli pacjent jest dokładnie zdiagnozowany, to czas oczekiwania na przyjęcie na oddział chirurgii wynosi 2-3 tygodnie. Kolejki na chemioterapię sięgają 1,5 do 2 miesięcy, zwłaszcza w przypadku niektórych programów, jak np. leczenie raka nerki. W radioterapii pacjenci na podjęcie leczenia muszą czekać od 3 do 4 tygodni. "Tylko w wyjątkowych przypadkach czas ten przekracza miesiąc" - stwierdził dyrektor. "Nie są to więc, w porównaniu z ogólną sytuacją, terminy zbyt wygórowane" - dodał.

Redelbach zapewnił też, że w Opolskim Centrum Onkologii nie ma opóźnień w podawaniu chemioterapii czy przypadków jej przerywania, nie ma też przypadków przesuwania planowych przyjęć. Zdarza się to sporadycznie i symbolicznie, np. gdy trzeba kogoś zatrzymać w szpitalu kilka dni dłużej. "Ktoś, kto ma przyjść na to miejsce, jest wtedy proszony o cierpliwość. Często bywa wręcz tak, że to szpital dostosowuje się do potrzeb pacjenta" - powiedział Redelbach.

Zdaniem dyrektora opolskiej placówki onkologicznej problem nadwykonań dotyczy ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. "Kontrakt w niektórych specjalistycznych poradniach sięga już nawet 140 procent" - powiedział PAP Redelbach. Według niego dzieje się tak w dużej mierze dlatego, że Narodowy Fundusz Zdrowia chce, by jak najwięcej pacjentów było leczonych właśnie ambulatoryjnie. "Ale kwoty dotyczące nadwykonań w opiece ambulatoryjnej nie są tak duże, jak przy nadwykonaniach w przypadku leczenia szpitalnego" - zaznaczył.

Nadwykonania opolski szpital onkologiczny ma też w radioterapii. "Choćby ze względu na fakt, że to jedyna radioterapia w województwie" - powiedział Redelbach.

Przyznał, że przekroczenie limitów sięgające nawet 400 proc. dotyczy niektórych programów leczenia, np. raka nerki. Dodał jednak, że w innych programach są dla odmiany niedowykonania. Np. w leczeniu zaawansowanego raka piersi. "Mam więc nadzieję, że będziemy mogli przesunąć pieniądze z jednej puli do drugiej. Jeśli w ostatecznym rozrachunku przekroczymy limity, to z pewnością nie o duże kwoty. Jestem spokojny, że uda nam się to spiąć i rozliczyć - jak to miało miejsce w latach ubiegłych" - powiedział Redelbach. "Do tej pory co roku rozliczaliśmy z NFZ-em nadwykonania" - zaznaczył.

Rzecznik opolskiego NFZ Beata Cyganiuk zapewniła, że stan nadwykonań na opolskiej onkologii jest stale monitorowany, ale i rozliczany. "Nigdy nie dopuszczamy do sytuacji, w której pacjenci byliby odsyłani czy odmawiano by im leczenia - zapewniła w rozmowie z PAP Cyganiuk.

Opolską placówkę onkologiczną dotyka natomiast brak cytostatyków (leków przeciwnowotworowych). Jak wyjaśnił Redelbach "kłopot w tym, że choć niektóre leki są na liście refundacyjnej, to po prostu nie ma ich w kraju". "Na szczęście leków, z którymi od dłuższego czasu są kłopoty, jest w sumie pięć. Bywa tak, że zaopatrujemy się w nie z dnia na dzień szukając w hurtowniach w kraju i za granicą. Braków tych jednak nie odczuwają pacjenci" - podsumował Redelbach.

Opolskie Centrum Onkologii rocznie leczy stacjonarnie ponad 7,5 tys. pacjentów i udziela ponad 90 tys. porad w roku. W województwie opolskim nadal najczęściej wykrywanym nowotworem złośliwym jest rak piersi u kobiet. Ale - co podkreślił Redelbach - nie jest on już "pierwszym zabójcą". Zdaniem szefa opolskiej onkologii zadziałały programy przesiewowe, bo coraz więcej pacjentek trafia na onkologię z nierozwiniętą jeszcze chorobą nowotworową. Najwięcej osób w regionie umiera na raka jelita grubego i odbytnicy oraz raka płuc. (PAP)

kat/ as/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)