Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Opole: Zatrzymano dwie kolejne osoby w związku z atakiem na bar Kurdów

0
Podziel się:

Dwóch kolejnych mężczyzn zatrzymała opolska policja w związku z atakiem na bar
Kurdów na opolskim rynku. 36-latek usłyszał w czwartek zarzut pobicia z użyciem niebezpiecznego
narzędzia; drugi z zatrzymanych jest przesłuchiwany w prokuraturze.

Dwóch kolejnych mężczyzn zatrzymała opolska policja w związku z atakiem na bar Kurdów na opolskim rynku. 36-latek usłyszał w czwartek zarzut pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia; drugi z zatrzymanych jest przesłuchiwany w prokuraturze.

W sumie policja w sprawie udziału w bójce i atak na bar Kurdów, do którego doszło w nocy z soboty na niedzielę, zatrzymała już sześciu mężczyzn. Zarzuty pobicia z użyciem niebezpiecznych przedmiotów - maczet, pałek i wideł - usłyszało pięciu z nich.

Jak poinformowała w czwartek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Opolu Lidia Sieradzka, jednemu z zatrzymanych dodatkowo postawiono również zarzut kierowania gróźb karalnych wobec poszkodowanego - właściciela baru z kebabami.

Śledczy zastosowali wobec podejrzanych środki zapobiegawcze, m.in. dozór policji i zakaz opuszczania kraju. Mężczyźni mają też zakaz kontaktowania się i zbliżania do poszkodowanego. W ramach dozoru policyjnego dwa razy w tygodniu muszą się stawiać w Komendzie Miejskiej Policji w Opolu. "Prokurator zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze, podzielając w tym względzie przekonanie policji, ponieważ uznał, że na tym etapie postępowania są one wystarczające" - stwierdziła Sieradzka.

Mężczyznom za zarzucane czyny grozi do ośmiu lat więzienia.

Podejrzani o sobotni atak na bar Kurdów mają od 23 do 36 lat. Są mieszkańcami Opola i powiatu opolskiego. Czterech z nich zgłosiło się na policję, dwóch zostało zatrzymanych w środę i czwartek.

Z relacji właściciela baru wynika, że na lokal napadło w sumie kilkunastu mężczyzn. W brutalny sposób - kopiąc, bijąc i używając noża i wideł - zaatakowało właściciela lokalu oraz jego pracownika. Obaj poszkodowani są Kurdami. W barze przebywali też w tym czasie dwaj znajomi właściciela lokalu. Właściciel baru zaprzeczył, jakoby napastnicy wygrażali mu na tle narodowościowym. Policja również wykluczyła, że w ataku chodziło o kwestie narodowe.

To nie pierwszy atak na lokal Kurdów działający na opolskim rynku od dwóch lat. Jak powiedział rzecznik opolskiej policji Maciej Milewski, oprócz zgłoszenia dotyczącego sobotniego napadu, wcześniej policja miała jeszcze dwa zgłoszenia od właściciela tego baru. Pierwsze, pod koniec ubiegłego roku, dotyczyło gróźb karalnych pod adresem właściciela baru. Zostało umorzone w związku z "brakiem cech przestępstwa". Drugie z postępowań wciąż się toczy, a dotyczy incydentu z 21 kwietnia tego roku. Prowadzone jest również w związku z kierowanymi pod adresem właściciela baru groźbami karalnymi.

Rozpatrywanych jest kilka motywów sobotniego zajścia, m.in. bójka związana z rozliczeniami finansowymi, nieuczciwą konkurencją, próba wymuszenia usług ochroniarskich, przypadkowy napad bandycki.

Policja zapowiada w najbliższym czasie kolejne zatrzymania w tej sprawie.(PAP)

kat/ itm/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)