Opolska policja zatrzymała dwóch nastoletnich sprawców fałszywych alarmów bombowych. Obaj odpowiedzą za swoje czyny przed sądem dla nieletnich, a ich rodzice muszą liczyć się z pokryciem kosztów wybryków dzieci - powiedział PAP rzecznik opolskiej policji, kom. Maciej Milewski.
Do obu zdarzeń doszło w ciągu ostatnich 5 dni. Jeden alarm dotyczył komisariatu policji w Kluczborku, drugi biura poselskiego jednego z posłów PO w Namysłowie.
"W przypadku z Kluczborka +dowcipniś+ nie określił, w której jednostce jest bomba. Stąd konieczne było przeszukanie wszystkich placówek policji w mieście" - zaznaczył Milewski.
Drugi alarm dotyczył biura posła PO w Namysłowie. Tam z kolei funkcjonariusze przeszukali budynek biura, teren do niego przyległy, samochody znajdujące się w okolicy oraz dom pracownicy biura, która odebrała telefon z ostrzeżeniem.
W obu przypadkach policji udało się szybko ustalić sprawców fałszywych alarmów. Są nimi 16-letni mieszkaniec Kluczborka i 15- latek z Przemyśla (podkarpackie). (PAP)
jsz/ wkr/ rad