Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Opolskie: Protest kierowców przeciwko cenom paliw

0
Podziel się:

Około 60 kierowców protestowało w sobotę w
Brzegu (woj. opolskie) przeciwko zbyt wysokim cenom paliw.
Protestujący na kilka godzin skutecznie zablokowali stacje
benzynowe w mieście.

Około 60 kierowców protestowało w sobotę w Brzegu (woj. opolskie) przeciwko zbyt wysokim cenom paliw. Protestujący na kilka godzin skutecznie zablokowali stacje benzynowe w mieście.

Kierowcy, którzy wcześniej porozumieli się i umówili za pośrednictwem internetu, podzielili się na grupy kilkunastu pojazdów. Podjeżdżali na stacje benzynowe, gdzie po kolei, nie spiesząc się myli szyby i światła swoich aut, a także tankowali minimalne ilości paliwa. "Rekordzista" wlał do baku benzyny za 22 grosze.

Innym sposobem zwrócenia uwagi na drogie paliwo była metoda Grzegorza z Brzegu, który za benzynę i zakupy - łącznie ok. 10 zł - płacił jedno- i dwugroszówkami. Takie postępowanie spowodowało błyskawiczne powstanie olbrzymiej kolejki do kasy.

"Nie chcemy uprzykrzać życia pracownikom stacji. Zależy nam na zwróceniu uwagi na problem. Ceny paliw w Brzegu i okolicznych miejscowościach różnią się nawet o 30 groszy" - tłumaczył koordynator akcji, Łukasz Jasiński.

Według portalu e-petrol.pl średnia cena etyliny 95 w Polsce w ostatnim dniu 2007 roku wynosiła 4,29 zł. Na tanich stacjach w województwie opolskim można kupić E95 za niewiele ponad 4 zł. W Brzegu paliwo to kosztuje nawet 4,46 zł. Z kolei średnia cena oleju napędowego to w Polsce 4,09 zł, w Opolu około 4,12 zł (na tanich stacjach poniżej 4 zł), a w Brzegu za litr tego paliwa trzeba zapłacić powyżej 4,23 zł.

"Jesteśmy jednym z droższych miast w Polsce, a Opolszczyzna zajmuje niechlubne pierwsze miejsce w rankingach pod względem cen paliw. Staramy się to zmienić. Województwo opolskie wcale nie jest bogatym województwem, nikomu się tutaj nie przelewa, a ceny powinny być adekwatne do zarobków" - wyjaśnił Jasiński.

Organizator akcji podkreślił, że na pomysł zaprotestowania przeciwko cenom paliw brzeskie środowisko samochodowe wpadło już kilka miesięcy temu. "Z tego co wiem, nasz protest jest drugi w kraju - wyprzedziło nas Drawsko Pomorskie" - powiedział.

Pracownicy niektórych stacji popierali protest. "Wiedzieliśmy o tym co się dzisiaj wydarzy, też uważamy, że paliwo jest za drogie. Myślimy, że taki protest może odnieść jakiś skutek. Będziemy cierpliwie obsługiwać klientów" -zaznaczyła pracownica stacji benzynowej, należącej do jednego ze światowych koncernów. (PAP)

jsz/ mskr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)